Jak hodować zwierzęta towarzyszące i dzikie, inżynieria ekologiczna czy performatyka - m.in. tego będą od października mogli się uczyć studenci. Według dziennika, uczelnie prześcigają się w pomysłach na oryginalne kierunki kształcenia, które mają przyciągnąć maturzystów. Niektóre szkoły - jak czytamy - nowinki wprowadzają masowo, na Uniwersytecie Łódzkim otwierane są takie kierunki jak chemia kosmetyczna, geomonitoring (śledzenie zmian w środowisku przyrodniczym), okcydentalistyka (nauka o teorii Zachodu) czy genetyka. Nowości wprowadza też Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Będzie kształciła na kierunku hodowla i ochrona zwierząt towarzyszących i dzikich. Absolwenci takich studiów będą mogli w przyszłości prowadzić hodowlę psów czy kotów. "Rzeczpospolita" zaznacza, że gdy jedne uczelnie starają się maksymalnie zwiększać liczbę kierunków, inne tworzą je ostrożnie. Fotonika to jedyny nowy kierunek studiów, który powstanie w tym roku na Politechnice Warszawskiej. Studenci zajmą się m.in. analizą obrazu, a także holografią. Eksperci ostrzegają, że masowe tworzenie kierunków może być często zabiegiem PR-owskim. Ich zdaniem nie powinno się mnożyć specjalności, tym bardziej że niekiedy są bardzo podobne do tych, które już istnieją, a tylko nieznacznie został zmodyfikowany program studiów.