Ruszyła akcja zorganizowana przez miejskie Biuro Ochrony Środowiska "Psie sprawy Warszawy" w ramach której dwieście tysięcy torebek na odchody można było dostać za darmo w jednym z pięciuset kiosków Ruchu w Warszawie oraz w Wydziałach Obsługi Mieszkańców. - Jest to już kolejna nasza akcja, której celem jest zwrócenie mieszkańcom stolicy uwagi na problemy z psimi kupami - mówi Agnieszka Kłąp z Biura Ochrony Środowiska. - Akcja będzie trwała do momentu rozdania wszystkich torebek na odchody. Psy w więzieniach Prócz rozdawania torebek w telewizji pojawią się spoty reklamowe. Nasi czworonożni przyjaciele po raz kolejny zostaną ukazani niczym przestępcy, fotografowani zaraz po zatrzymaniu. Jest to dalszy ciąg zeszłorocznej akcji, w której psie kupy wisiały na billboardach razem z napisem "Kupa psów łamie prawo". Pokazywanie w tak dosadny sposób odchodów może budzić zastrzeżenia, jednak wydaje się, że innego wyjścia nie ma. Dlaczego? Jest to największy społeczny problem mieszkańców Warszawy. Zresztą najczęściej władzom zgłaszany. Kupa za 500 zł W najczęściej uczęszczanych przez właścicieli psów rejonach (Pole Mokotowskie, skwery, zieleńce) ustawiono 50 "psich stacji", czyli pojemników na odchody. Nie oznacza to, że tylko tam można wyrzucać psie odchody. - Do tego celu służą wszystkie pojemniki na śmieci w Warszawie - mówi Monika Jakubiak z Sanepidu. Warto sprzątać, aby nie narazić się na kary sięgające 500 zł. Znacznie jednak ważniejsza jest higiena. - Glisty znajdujące się w psich odchodach mogą wywołać zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, mózgowia oraz niedowład i porażenia - mówi Artur Zalewski, lekarz weterynarii, który od lat zajmuje się "wstydliwym" problemem warszawiaków. Problem jest ogromny, zwłaszcza że, jak pokazują badania, na co drugim podwórku i boisku można zarazić się pasożytami. Tony fekaliów Miejskie badania wykazały, że w Warszawie żyje 110 tysięcy psów. Badania do których dotarło "Echo Miasta" wskazują, że jest ich tutaj 329 tysięcy. Przyjmując, że codziennie pies zostawia 300 gram odchodów, na stołecznych trawnikach i chodnikach ląduje 98 ton fekaliów dzień w dzień. Z tego powodu "Echo Miasta" zorganizowało akcję "Zobacz co robi twój pies...". Razem z mieszkańcami Warszawy 10 maja tego roku byliśmy na Polu Mokotowskim. Rozdawaliśmy torebki na odchody, kupołapacze, a także wbijaliśmy pomarańczowe chorągiewki tam, gdzie znaleźliśmy ukrytą w trawie "minę". Teraz przekażemy miastu tablice, które będą zachęcać do sprzątania po psach. Stefan Wroński stefan.wronski@echomiasta.pl