Trzy lata temu ukończono Wał Rajszewski na Białołęce. Inwestycja warta 14 mln zdała egzamin podczas obecnej fali powodziowej, pozostałe utknęły w urzędach. Tak nagłośnione obecnie, zagrożenie stołecznego ogrodu zoologicznego, to efekt niezbudowanego wału. Decyzję środowiskową zaskarżyło Ogólnopolskie Towarzystwo Ochrony Ptaków, a przychylił się do niej Wojewódzki Sąd Administracyjny. Gotowy projekt leży od ośmiu lat w szufladzie, miejscy urzędnicy dyskutują z ekologami a część miasta o mało nie została zalana. Być może obecna fala powodziowa przyspieszy prace zmierzające do większego zabezpieczenia stolicy przed wylaniem Wisły - kończy "Życie Warszawy".