Obecnie, wieczorem, po zachodniej stronie nieba świecą aż trzy jasne planety: Merkury, Wenus i Jowisz. Księżyc będący właśnie w nowiu, pomiędzy owym nowiem, a pierwszą kwadrą, spotka się z każdą z tych planet z osobna. Do pierwszego spotkania, w odległości 5 stopni, dojdzie już 23 lutego o godzinie 3 naszego czasu. O tej porze ani Księżyca, ani Merkurego w Polsce nie widać. Aby zobaczyć to spotkanie, przyjdzie nam poczekać do godzin wieczornych. A sama koniunkcja będzie wyjątkowo urokliwa, bo Merkury jest obecnie tak jasny, że świeci z blaskiem najjaśniejszych gwiazd na niebie, natomiast Księżyc będzie niespełna dwie doby po nowiu. W czwartek Słońce zajdzie w Warszawie o godzinie 17.03 naszego czasu. O tej porze będzie jednak zbyt jasno by zaczynać obserwacje. Około 30-40 minut później niebo nadal będzie rozjaśnione łuną zachodzącego Słońca, ale warunki będą już na tyle dobre, że Merkurego i wąski rogal Księżyca powinniśmy dojrzeć bez problemów. Warunkiem do tego jest jednak dobra pogoda i niczym nie zasłonięty widok w kierunku zachodnim i południowo-zachodnim. Właśnie tam, niespełna pięć stopni nad horyzontem, będzie świecił Merkury, a kolejne kilka stopni nad nim Księżyc. Nie zapomnijmy spojrzeć też na bardzo jasną Wenus, która będzie świeciła 30 stopni nad horyzontem i Jowisza świecącego jeszcze trochę wyżej i bardziej na południe.