Mężczyzna trafił do izby wytrzeźwień. Jak powiedziała Anna Kędzierzawska z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, w nocy z poniedziałku na wtorek funkcjonariusze patrolujący Plac Bankowy zauważyli jadący zygzakiem samochód. - Gdy zatrzymali pojazd do kontroli zorientowali się, że kierujący nim mężczyzna jest pod wpływem alkoholu. Jak się okazało, 54-letni Antoni M. miał ponad 2,2 promila alkoholu we krwi - dodała. Duchowny, gdy wytrzeźwieje, odpowie przed sądem za jazdę pod wpływem alkoholu. Grozi mu do dwóch lat więzienia.