Wystawę tworzy 70 fotografii z zasobu Archiwum Państwowego m.st. Warszawy przedstawiających istniejące zabytki architektoniczne Krakowskiego Przedmieścia m.in.: pałace Czapskich, Kazimierzowski, Radziwiłłów, Staszica, kościoły św. Anny, św. Krzyża, św. Józefa, gmachy Resursy Obywatelskiej, Warszawskiego Towarzystwa Dobroczynności, hotele "Bristol" i "Europejski". Znajdują się na niej także fotografie nieistniejących już obecnie obiektów. Będzie to już drugi pokaz tej ekspozycji w Warszawie. Pierwszy miał miejsce w sierpniu 2008 roku w Plenerowej Galerii Ujazdowskiej. W związku z dużym zainteresowaniem wystawę będzie można obejrzeć także w tym roku, w miejscu, którego historię opisuje. Autorką ekspozycji jest Małgorzata Sikorska z Archiwum Państwowego m.st. Warszawy, a organizatorami Archiwum Państwowe m.st. Warszawy, Stowarzyszenie Przyjaciół Archiwum Państwowego m.st. Warszawy, Biuro Kultury Urzędu m.st. Warszawy i Stołeczna Estrada. Zdzisław Marcinkowski urodził się w Warszawie w 1881 roku. Wraz z rodzicami mieszkał przy ulicy Bednarskiej 23. Młody Marcinkowski wcześnie rozpoczął pracę zarobkową, praktykował w składzie win Neugebauera, następnie jako urzędnik w firmie winiarskiej braci Seydel, pracował firmie optycznej Berent i Plewiński mieszczącej się przy Krakowskim Przedmieściu. Pasją Marcinkowskiego była fotografia. Fascynacja nią połączona z zainteresowaniami krajoznawczymi zaowocowała tysiącami zdjęć polskich miast i miasteczek, krajobrazów mazowieckich, ale przede wszystkim Warszawy. W swych wędrówkach szukał jej piękna. Uwieczniał na szklanych negatywach pomniki architektury, ulice, wielkie budowle, każdy charakterystyczny fragment, ważne wydarzenia i zwykłe scenki z życia miasta. Nie stronił też od jego brzydoty, nie omijał małych, zaniedbanych uliczek, odrapanych budynków, ponurych podwórek. Ze szczególną pieczołowitością obfotografował Stare Miasto, którego kamieniczki, kościoły, zaułki, sienie, bramy, podcienia, podwórka, staromiejskich straganiarzy, rzemieślników, sprzedawców "pańskiej skorki", cwaniaczków przy karcianych stolikach, żebraków pod kościołami, uwiecznił na setkach fotografii. Z tej fascynacji Starówką powstał niepowtarzalny cykl zdjęć poświęcony Katedrze św. Jana. Fotografując wnętrza nie pominął żadnego zabytkowego sprzętu katedralnego, pomnika, tablicy, popiersia, inskrypcji. W efekcie powstał fotograficzny dokument dający wszechstronny obraz katedry. Poza Starówką fotografował i inne rejony Warszawy, m.in. Krakowskie Przedmieście stanowiące fragment traktu królewskiego wiodącego od placu Zamkowego ku pałacowi w Wilanowie. W czasie okupacji niemieckiej Marcinkowski pozostał w Warszawie, nie zaprzestając fotografowania. Zmienił się tylko rodzaj zdjęć, w tej samej łazienkowej ciemni, w której niegdyś wywoływał widoki miasta, "fabrykowane" były dokumenty podziemnej Warszawy. Wybuch Powstania zastał Marcinkowskiego w domu. 8 sierpnia Niemcy zajęli ulicę, wszystkich mężczyzn, w tym Marcinkowskiego, zabrano i wywieziono. Ostania wiadomość o nim pochodziła z Oświęcimia, z którego został wywieziony w nieznanym kierunku.