Zarówno kierowcy samochodów, jak i autobusów, mają bowiem wiele zastrzeżeń do stosowanych obecnie rozwiązań. Kierowcy autobusów narzekają, że buspasy nie spełniają swojej roli, bo - mimo zakazu - wjeżdżają na nie osobówki. - Tam, gdzie policja stoi wozem oznakowanym, wszyscy wyjeżdżają z buspasa. Tam, gdzie policji nie ma, wjeżdżają z powrotem. To jest robota głupiego - tłumaczy kierowca autobusu. - Co z tego, że jest buspas, jak on jest zatłoczony? - wtóruje mu inny. Trudno się dziwić kierowcom, bo wprowadzenie busów wydłużyło i tak już gigantyczne korki. Dwumiesięczna kontrola ma pomóc w usprawnieniu ruchu. Oby faktycznie to pomogło, bo tak jak na Trasie Łazienkowskiej jest w 23 miejscach miasta, gdzie wprowadzono buspasy.