Policjanci i inspektorzy rozpoczęli kontrole już dziś. Sprawdzili między innymi autokar, który wiezie młodzież z Gdyni do włoskiej Genui. Na szczęście wszystko było w porządku. Wynik badania kierowcy na alkomacie - zero promili. Stan techniczny także w porządku, podobnie jak uprawnienia kierowcy. Policja apeluje jednak, by za każdym razem, gdy podstawiony autokar wzbudzi nasze podejrzenia, wstrzymać odjazd i wezwać patrol. Tym bardziej, że tych kluczowych usterek nie jesteśmy w stanie wychwycić gołym okiem. Najczęściej są to uszkodzenia układu hamulcowego, układu hamowania pojazdem. Bardzo często nadmiernie zużyte ogumienie - mówi szef drogówki inspektor Jacek Zalewski. Warto pamiętać, że na bezpieczeństwo naszych dzieci wpływ ma nie tylko stan techniczny autokaru, ale także kierowcy - warto skontrolować, czy nie jest pod wpływem alkoholu. - Przekroczenie czasu jazdy ciągłej bez przerwy, skrócenie czasu odpoczynku dziennego - to są najczęstsze nieprawidłowości. Zdarzają się również przypadki, że kierowcy mają fikcyjne zaświadczenia urlopowe - ostrzega Alwin Gajadur z Inspekcji Transportu Drogowego. Można także poprosić o dodatkowe badania techniczne autokaru tuż przed samym wyjazdem. Cena takiego badania to 200 złotych. Podnosi to koszt wyjazdu o około 5-7 złotych na osobę. Słuchaj Faktów RMF.FM