- Wypędzenia Polaków były jedną z najbardziej zbrodniczych akcji w czasie II wojny światowej. Zaczęła się ona wkrótce po wkroczeniu Niemców do Polski, od wysiedlenia mieszkańców Gdyni - przypomniał w czwartkowej rozmowie dyrektor TVP Historia, Artur Dmochowski. - Niemal cała Gdynia została wysiedlona, a następnie zasiedlona przez osadników niemieckich. To pierwszy krok. Potem były następne: wypędzenie mieszkańców Pomorza, Wielkopolski, Łodzi, okolic Oświęcimia, Żywiecczyzny, Zamojszczyzny. Często wypędzenia były łączone z eksterminacją, masowym rozstrzeliwaniem Polaków - powiedział Dmochowski. Konkurs zostanie oficjalnie ogłoszony 15 kwietnia. Prace pisemne - treatmenty (krótkie projekty) filmu fabularnego oraz czterech odcinków miniserii telewizyjnej - można nadsyłać przez 40 dni kalendarzowych od dnia ogłoszenia konkursu. W jury zasiądą m.in. przedstawiciele Agencji Filmowej TVP oraz TVP Historia i TVP Kultura. Ze zwycięzcą TVP zawrze umowę na scenariusz filmu i telewizyjnej filmowej miniserii - na kwotę 150 tys. złotych. "15 czerwca powinniśmy już mieć wyniki. Zaczniemy wtedy rozmowy z autorem, który zajmie pierwsze miejsce. Zamówimy u niego scenariusz - powiedział dyrektor Agencji Filmowej TVP Sławomir Jóźwik. Wyjaśnił, że - według oczekiwań TVP - na podstawie scenariusza, który zostanie napisany po rozstrzygnięciu konkursu, powstać mają: film kinowy na temat wypędzeń Polaków - liczący ok. 120 minut, oraz cztery 45-minutowe telewizyjne odcinki przedstawiające tę samą historię. Budżet filmu kinowego może wynieść 15 mln złotych. TVP liczy ponadto, że na koprodukcję filmu zdecydują się Niemcy. "Myślę, że oni będą tym zainteresowani. Temat jest dla nich niemiły, ale ich dotyczy" - powiedział Jóźwik.