Jak poinformował we wtorkowym komunikacie mazowiecki OZZL, chodzi o sprawdzenie, czy dyrektor ciechanowskiego Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego nie naruszył praw pracowników i czy jego decyzje nie szkodzą interesowi publicznemu. Sprawa dotyczy wypowiedzenia warunków płacy wobec lekarzy ustalonych w grudniu 2007 r. w porozumieniu kończącym spór zbiorowy. Nowych, proponowanych przez dyrektora placówki warunków płacy, które miałyby obowiązywać od 1 czerwca tego roku, nie przyjęło ponad 100 lekarzy, czyli większość specjalistycznej kadry - oznacza to rozwiązanie ich umów o płace z początkiem miesiąca. - Specjalistyczny Szpital Wojewódzki w Ciechanowie nie będzie w stanie funkcjonować od dnia 1 czerwca 2009 roku. Konieczne stanie się zamknięcie szpitala, co - w sposób oczywisty - będzie działało na szkodę interesu publicznego, jakim jest zapewnienie mieszkańcom Ciechanowa i dawnego województwa ciechanowskiego specjalistycznej opieki szpitalnej - napisano w uzasadnieniu wniosku mazowieckiego OZZL do ciechanowskiej prokuratury rejonowej, podpisanym przez przewodniczącego regionu Macieja Jędrzejowskiego. We wniosku przypomniano, że zawarte w 2007 r. porozumienie płacowe między dyrekcją a lekarzami przewidywało stopniowy wzrost wynagrodzeń lekarskich do 2010 r. W lutym tego roku dyrektor wypowiedział jednostronnie porozumienie, w następstwie czego każdy lekarz otrzymał wypowiedzenie dotychczasowych umów o pracę w części dotyczącej wynagrodzeń lekarskich, zmniejszające te wynagrodzenia ok. 30 proc. - Powyższe działania dyrektora szpitala są - w ocenie OZZL - bezprawne. Prawo nie przewiduje bowiem możliwości jednostronnego wypowiedzenia porozumienia kończącego spór zbiorowy. Jeśli zatem jednostronne wypowiedzenie przez dyrektora szpitala porozumienia kończącego spór zbiorowy było bezprawne, to i bezprawne są działania podjęte na jego podstawie, polegające na zmianie umów o pracę, a wcześniej - niepodwyższenie płac od 1 stycznia 2009 r. - podkreślono we wniosku mazowieckiego OZZL. Wyjaśniono w nim, iż lekarze ze Specjalistycznego Szpitala Wojewódzkiego w Ciechanowie zdecydowali o nieprzyjęciu zmiany warunków wynagradzania, gdyż przyjęcie ich "oznaczałoby akceptację bezprawnych działań dyrektora". Nieoficjalnie lekarze przyznają, że sprawa wypowiedzenia warunków płacy ma także charakter precedensowy i mogłaby w przyszłości dotyczyć i innych szpitali w kraju, w których wcześniej zawarto porozumienia płacowe w ramach sporu zbiorowego. Rzecznik szpitala Agnieszka Woźniak nie chciała we wtorek wypowiadać się na temat sytuacji w tej placówce. Przyznała, że dotychczasowe rozmowy między dyrekcją a lekarzami nie przyniosły rezultatu, jednak jeszcze się nie zakończyły. - Ostatnio mediacje odbyły się w ubiegłym tygodniu. Nie zakończyły się porozumieniem, ale się również nie skończyły - powiedziała Woźniak. Według niej ustalone w porozumieniu warunki płacowe zostały wypowiedziane w związku z trudną sytuacją finansową placówki. Nowe warunki płacowe zaproponowane przez dyrekcję przewidują powrót do poziomu wynagrodzenia z grudnia 2007 r. zwiększonego o pewną kwotę podwyżki. W tym rozwiązaniu obniżka pensji lekarza kształtowałaby się na poziomie około 1 tys. 600 zł. Wypowiedzenie warunków płacy objęło także pielęgniarki, z którymi także prowadzone są mediacje. Szef ZZL w szpitalu Paweł Król powiedział, że w najbliższy czwartek dojdzie być może do rozmów z dyrektorem placówki. - By było możliwe porozumienie, negocjacje muszą być dwustronne - dodał. We wtorek po południu o sytuacji w ciechanowskim Specjalistycznym Szpitalu Wojewódzkim lekarze, a także przedstawiciele pozostałych grup zawodowych tej placówki mają rozmawiać z przedstawicielami samorządu województwa mazowieckiego, któremu ta placówka podlega. Lekarze domagali się odwołania dyrektora placówki do 15 maja. Specjalistyczny Szpital Wojewódzki w Ciechanowie to największy świadczeniodawca usług medycznych w regionie ciechanowskim. Posiada 22 oddziały i 50 poradni specjalistycznych. Rocznie hospitalizowanych jest tam około 35 tys. pacjentów.