Spektakl był częścią stołecznych obchodów 71. rocznicy sowieckiej agresji na Polskę. Koncert został przygotowany w związku z przypadającą w tym roku 70. rocznicą zbrodni katyńskiej, miał on upamiętniać polskich oficerów pomordowanych na Wschodzie. Jego premierowy pokaz zaplanowano na 13 kwietnia, jednak w związku z katastrofą smoleńską jego warszawska premiera została odwołana. W piątek stolica po raz pierwszy miała więc szansę zobaczyć widowisko. - Są w historii Polski tragedie, o których trzeba pamiętać, bez względu na to czy mogliśmy się o tym uczyć na lekcjach historii, czy też wiedzę czasami zdobywało się tylko w domu. Takie kamienie milowe naszej tożsamości narodowej powinny być zachowane na zawsze. Nie po to, aby żyć duchem martyrologii, ale aby zachować pamięć tamtych dni i aby ona była busolą w naszym współczesnym patriotyzmie. Do takich dni należy 17 września 1939 roku - mówiła obecna na koncercie prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Nowoczesne aranżacje muzyczne widowiska przygotował Łukasz L.U.C. Rostkowski wspólnie z 10-osobowym zespołem. Przeplatały je archiwalne nagrania dźwiękowe z okresu II wojny światowej m.in. fragmenty audycji Polskiego Radia, przemówień prezydenta Warszawy Stefana Starzyńskiego i muzyki z tamtego okresu. L.U.C. do współpracy zaprosił także folkową Kapelę Brodów. Muzyce towarzyszyły animacje komputerowe przygotowane przez studio Platige Image, odnoszące się do symboliki zbrodni katyńskiej i sowieckiej agresji na Polskę. 17 września 1939 roku Armia Czerwona wkroczyła na tereny II Rzeczpospolitej, położone na wschód od linii Narew-Wisła-San. Był to efekt paktu Ribbentrop-Mołotow, podpisanego 23 sierpnia 1939 roku w Moskwie, który ustalał "strefy interesów Niemiec i ZSRR" na terytorium Polski. Po napaści ZSRR na Polskę aresztowano ponad 200 tys. Polaków - oficerów, policjantów, ziemian i prawników. Wszystkim obywatelom II Rzeczpospolitej narzucono obywatelstwo radzieckie. Masowe wywózki na Syberię objęły około 1 mln 350 tys. Polaków; około 22,5 tys. oficerów i policjantów zostało uśmierconych w Katyniu, Charkowie i Miednoje.