Dawid Szurmiej z Fundacji Shalom, współorganizującej festiwal mówił do licznie przybyłych na koncert gości, że festiwal "Warszawa Singera" zawsze rozpoczyna koncert kantorów i tak jest także w tym roku. Jak dodał, wyjątkowi goście, trzej wybitni kantorzy - Jacov Lemmer, Benzion Miller i Alberto Mizrahi z towarzyszeniem piętnastoosobowego Chóru Kantorów - Shirt Modhin Choir z Jerozolimy przybliżą wyjątkowy świat muzyki synagogalnej. Ambasador USA w Polsce Lee Feinstein podkreślił, że dzięki festiwalowi stolica od kilku lat pod koniec sierpnia jest właśnie Warszawą Singera. - Jestem pod wrażeniem obecności na festiwalu tak wielu kultur. Myślę, że jednym z jego celów jest poszukiwanie własnej, żydowskiej Warszawy. Ja nie musiałem swojej długo szukać, tak naprawdę to ona mnie znalazła - powiedział Feinstein. Dziadek ambasadora emigrował do USA w 1917 r. z małego miasteczka znajdującego się na należących wówczas do Polski terenach dzisiejszej Ukrainy. Z kolei ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner wyraził radość z istnienia "Warszawy Singera", która tak wielu osobom przybliża kulturę żydowską. - W stosunkach między narodami i państwami różne rzeczy są ważne, ale więzi kulturalne są najważniejsze. Dziś, kiedy mówimy o historii Żydów w Polsce widzimy, że nie ma kultury polskiej bez kultury żydowskiej i nie ma kultury żydowskiej bez kultury polskiej. Wygląda na to, że dla mnie to nie będzie ostatni festiwal, ponieważ poprosiłem o pozostanie w Polsce, bo chcę być na 10. edycji festiwalu - zadeklarował. Przewodniczący północnoamerykańskiego komitetu wspierającego budowę Muzeum Historii Żydów Polskich Zygmunt Rolat podkreślił swoją dumę z faktu, że choć występuje, jako obywatel amerykański, jest też polskim Żydem z Częstochowy. - Bardzo się cieszę, że możemy wspierać ten tak ważny festiwal w Stanach Zjednoczonych. - Warszawa Singera" trwa tylko kilka dni, ale to najważniejszy festiwal żydowski na świecie, właśnie tutaj, w Polsce, w Warszawie - mówił Rolat. Zaznaczył także, że dzięki powstającemu w stolicy Muzeum Historii Żydów Polskich przyjeżdżający do Warszawy dowiedzą się, jak ważny jest wkład kultury żydowskiej w kulturę polską. Festiwal oficjalnie otworzyła dyrektor generalna Fundacji Szalom Gołda Tencer. - Jestem niezwykle szczęśliwa, że Warszawa podczas festiwalu mówi, myśli, gra w języku jidysz i to jest dla mnie najważniejsze - zaakcentowała. Podczas inauguracji festiwalu przyznano również statuetki dla "strażników pamięci, którzy ocalili pamięć o kulturze żydowskiej". Jak zaznaczył podczas ich wręczania Dawid Szurmiej, to dzięki osobom nimi uhonorowanym ta kultura przetrwała, żyje do dziś i "stała się częścią kultury polskiej, którą nadal tworzy". Statuetki otrzymali ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner, ambasador USA w Polsce Lee Feinstein i pełnomocnik ministra kultury do spraw otwarcia Muzeum Historii Żydów Polskich Waldemar Dąbrowski. - Ta nagroda jest dla mnie szczególnym wyróżnieniem. Pamięć ma w życiu człowieka zawsze wagę i rolę niezwykłą. Dla mnie ta synagoga jest materialnym świadectwem pamięci tej Warszawy, która w swoim czasie była największym miastem żydowskim na świecie. Tu wszystko się przenikało, te żywioły tworzyły społeczność o unikatowej wartości. Niestety historia chciała sprawić, by wszystko to poszło w niepamięć, ale tak się na szczęście nie stało - powiedział odbierając wyróżnienie Dąbrowski. IX Festiwal Kultury Żydowskiej "Warszawa Singera", którego organizatorem jest Fundacja Shalom we współpracy z Teatrem Żydowskim potrwa do 2 września. Jak co roku odbędzie się w rejonie pl. Grzybowskiego i ul. Próżnej, w kafejkach nad Wisłą oraz na warszawskiej Pradze. Poza atrakcjami muzycznymi i teatralnymi, planowanych jest prawie 200 wydarzeń kulturalnych - wystaw, wykładów, warsztatów, spotkań literackich, pokazów filmowych oraz innych atrakcji. Polska Agencja Prasowa jest patronem medialnym festiwalu "Warszawa Singera".