- W tym komiksie opowiadamy trzy historie rozgrywające się w maju 1945 roku, które kwestionują komunistyczną tezę jakoby 8 maja 1945 roku był dla Polski ostatecznym odzyskaniem niepodległości - opowiadał naczelnik stołecznego Biura Edukacji Publicznej IPN Tomasz Łabuszewski podczas czwartkowej prezentacji komiksu, która odbyła się w warszawskiej siedzibie Instytutu Pamięci Narodowej. Jedna z historii opisuje zdobycia Grajewa przez oddziały poakowskie Jana Tabortowskiego "Bruzdy" z 8 na 9 maja 1945 roku. - Kolejne dotyczą dwóch największych bitew pomiędzy oddziałami polskiego podziemia niepodległościowego a wojskami wewnętrznymi NKWD - pierwszej pod Kuryłówką, stoczonej przez zgrupowanie Narodowego Zjednoczenia Wojskowego dowodzone przez mjra Franciszka Przysiężniaka "Ojca Jana" 7 maja, drugiej - z 24 maja w Stockim Lesie, w której wzięły udział oddziały poakowskie z obwodu "Puławy" Mariana Bernaciaka "Orlika". W każdej z nich zginęło ok. 60-70 żołnierzy NKWD - relacjonował Łabuszewski. Jak zaakcentował, w dwóch z tych historii główni bohaterowie pod koniec wojny współdziałają z oddziałami Armii Czerwonej, realizując wytyczne szefostwa AK, które nakazywały współpracę z "sojusznikami naszych sojuszników". - I te kilka miesięcy doprowadziło ich do decyzji o zbrojnym powstaniu przeciwko nowemu okupantowi, którego częścią były opisane walki. Pokazujemy tutaj także dwulicowość Sowietów, którzy współpracę z polskimi organizacjami niepodległościowymi traktowali wyłącznie jako wybieg mający na celu przyszłe ich wyniszczenie - dodał naczelnik stołecznego Biura Edukacji Publicznej IPN. Autor scenariusza Sławomir Zajączkowski podkreślił w rozmowie, że punktem wyjściowym komiksu było pokazanie trzech epizodów, z których każdy będzie zakończony wielką bitwą z Sowietami. - To mało znany, ciekawy temat, pełen ważnych, często dramatycznych wydarzeń. To historie i postacie autentyczne, oparte na faktach zaczerpniętych z literatury dokumentalnej. Zależało nam także, by oprócz faktów historycznych, pokazać również warstwę fabularną, wątki osobiste. Chcieliśmy przybliżyć nie tylko wielką historię, ale także osobiste, jednostkowe losy bohaterów - mówił Zajączkowski. Krzysztof Wyrzykowski, autor rysunków zaznaczył, że w jego ocenie forma komiksu może być szczególnie interesująca dla osób młodych. - Myślę, że poprzez nowoczesną, ciekawą formę komiks ten ma szansę sprawdzić się w roli przekaźnika prawd historycznych, a dzięki dołączonym opisem tła historycznego oraz fotografiami i notami biograficznymi bohaterów komiksu a także opisami uzbrojenia, może stanowić swoiste kompendium wiedzy na temat tego okresu - podsumował Wyrzykowski.