Jak poinformował rzecznik KSP podinsp. Maciej Karczyński do zatrzymań doszło w Warszawie i Mińsku Mazowieckim. Mężczyznom zarzuca się rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za co grozi do 15 lat pozbawienia wolności. Policja zwróciła się do prokuratury z wnioskiem o areszt. Do pobicia doszło 19 listopada 2010 roku na stacji kolejowej Płudy na warszawskiej Białołęce. Kierownik pociągu powiadomił funkcjonariuszy o grupie zamaskowanych pseudokibiców, którzy wtargnęli do stojącego na peronie składu pociągu. Zaatakowali maczetami i pałkami kilku kibiców przeciwnej drużyny wracających właśnie z meczu piłkarskiego. Rozpylili wewnątrz gaz łzawiący. Odebrali mężczyznom klubowe szaliki, bluzy, koszulki i kurtkę. Jeden z pokrzywdzonych z rozciętą nogą trafił do szpitala.