W całej Polsce jest ponad 15 tysięcy przejazdów kolejowych, z czego 13 tysięcy na czynnych liniach. Większość z nich to te najbardziej niebezpieczne - przejazdy niestrzeżone: bez rogatek i szlabanów, jedynie ze znakami i krzyżami św. Andrzeja. A te są nagminnie niszczone, zamalowywane lub kradzione. Polskie Linie Kolejowe proszą więc o pomoc kierowców, bo - jak przyznają - nie są wstanie upilnować oznakowania na wszystkich przejazdach. Dyrektorzy zakładów linii kolejowych sprawdzają przejazdy raz w roku. Raz na kwartał w teren jeżdżą kontrolerzy, a pracownicy miejscowych sekcji eksploatacji odwiedzają przejazdy raz w miesiącu - czasem co dwa tygodnie. Ryszard Stachowicz z PLK przyznaje jednak: Chuligańskie wybryki zdarzają się częściej. Jeżeli takie znaki ulegają zniszczeniu, kierowca może dowiedzieć się za późno, że zbliża się do przejazdu, a wypadki na przejazdach mają skutki zawsze poważne. I dlatego - z lekkim wstydem, ale w trosce o bezpieczeństwo - Polskie Linie Kolejowe proszą kierowców o wsparcie. Wystarczy na stronie www.bezpieczny-przejazd.pl w zakładce: "Zgłoś usterkę" wpisać do formularza, gdzie i co z danym przejazdem jest nie tak, a specjalna ekipa pojedzie i usterkę naprawi.