Wyjaśnił, że w skrajnych przypadkach opóźnienia mogą przekraczać godzinę. - Największy problem mamy ze śniegiem i silnym wiatrem. Wiatr nawiewa śnieg w rozjazdy kolejowe i od razu go ubija, więc ten śnieg staje się twardy jak beton i blokuje rozjazdy - wyjaśnił rzecznik. Łańcucki powiedział, że półgodzinne przestoje w ruchu kolejowym miały miejsce m.in. na Centralnej Magistrali Kolejowej w kierunku z Warszawy do Krakowa i Katowic, czy na trasie Lublin-Warszawa. Około południa zablokowany został przejazd przez Świercze na trasie Gdynia-Warszawa. - Zmobilizowaliśmy ludzi i sporo sprzętu, staramy się na bieżąco reagować na wszystkie awarie - powiedział Łańcucki. Dodał, że do pracy przy torach zmobilizowano dodatkowo około 2 tys. pracowników. - Tyle pracuje tylko na jednej, dziennej zmianie - wyjaśnił rzecznik.