Potwierdzają się jednak informacje o konflikcie z ministrem infrastruktury. Jak dowiedział się reporter RMF FM Paweł Świąder, w resorcie nie za bardzo podobał się sposób prowadzenia inwestycji i od kilku tygodni szukano następcy Zbigniewa Kotlarka. On sam uznał, że minister Cezary Grabarczyk nie ma ochoty na dalszą współpracę. Złożył więc dymisję. Największe szanse na zajęcie jego fotela ma dotychczasowy zastępca Janusz Koper. Trudno na razie stwierdzić, czy w związku z kadrowymi zmianami w GDDKiA zagrożony jest plan budowy dróg. Janusz Koper jako zastępca Kotlarka odpowiadał za realizację inwestycji, a więc za przetargi i dotrzymywanie terminów. Był też zwolennikiem budowania dróg za pieniądze prywatnych inwestorów. W ocenie Pawła Świądra, zmienia się szefa GDDKiA, ponieważ budowa dróg w Polsce idzie zbyt wolno. Może się jednak okazać, że na przyspieszenie nie pozwalają setki ułomnych przepisów.