Domagali się także uznania zbrodni katyńskiej za ludobójstwo. Protest, w którym brało udział kilkadziesiąt osób, zorganizował Komitet Katyński. Protestujący przynieśli ze sobą transparenty: "Katyń wyjaśnić" i "Katyń 1940 sowieckie ludobójstwo", zdjęcia zamordowanych oraz zdjęcia z ekshumacji ich zwłok. - Domagamy się, by przekazano Polsce akta rosyjskiego śledztwa w tej sprawie i by uznano ten mord za ludobójstwo - powiedziała Teresa Dangel, córka pułkownika Konstantego Druckiego-Lubeckiego, dowódcy wileńskiej brygady kawalerii. - Ojciec był na tzw. ukraińskiej liście. Do dziś nie wiem, gdzie znajdują się jego szczątki - dodała. Przedstawiciele Komitetu Katyńskiego i Konfederacji Polski Niepodległej domagają się, by relacje polsko-rosyjskie były oparte na prawdzie. - Nie da się budować wzajemnych relacji na kłamstwie, obłudzie, zakłamaniu i negowaniu rzeczywistości - powiedział Adam Słomka z Konfederacji Polski Niepodległej. Stefan Melak z Komitetu Katyńskiego skrytykował dzisiejsze uroczystości z okazji 60 rocznicy zakończenia wojny w Moskwie, nazywając je "spektaklem zakłamania". Przed ambasadą rosyjską był reporter RMF, Przemysław Marzec. Posłuchaj jego relacji: Zobacz też: "Historia według Puitna"