3 marca 2001 bandyci zastrzelili trzy kasjerki, strażnika i skradli ponad 100 tys. złotych. Po czterech miesiącach śledztwa zatrzymano trzech mężczyzn. Ujawniono wtedy m.in., że mordercy zabijali swoje ofiary pojedynczo, a pozostałym kazali się temu przyglądać. W lutym 2003 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał w mocy wyroki dożywotniego więzienia dla Grzegorza Szelesta, który zastrzelił bankowego strażnika i kasjerki, oraz Marka Rafalika i Krzysztofa Matusika, z którymi dokonał tego brutalnego napadu. Kasację w SN złożyli tylko adwokaci Szelesta i Rafalika. Wyrok dla Matusika uprawomocnił się. Dzisiaj adwokaci: Maciej Bąk i Dariusz Mikołajewski przekonywali, że sąd musi stosować przepis kodeksu karnego o nadzwyczajnym złagodzeniu kary dla sprawców którzy przyznali się i ujawnili wspólników oraz szczegóły sprawy, niezależnie od tego jaka to sprawa i od tego kiedy podsądni ujawnią swą wiedzę. Prokurator Józef Piechota, a także prawnik Kredyt Banku Jarosław Gałązka wnieśli o nieuwzględnienie kasacji i utrzymanie orzeczonych już wcześniej wyroków.