Motocykliści mają do przejechania niemal 11 tys. kilometrów. Trasa wiedzie przez 10 państw. Dziennie uczestnicy wyprawy pokonywać będą około 400 km. Wyprawa zajmie ok. miesiąca. Rajd Szlakiem Generała Andersa jest wspólnym projektem Radomskiego Towarzystwa Motocyklowego i Radomskiej Rady Rycerzy Kolumba. Jego pomysłodawcą jest kapelan radomskich motocyklistów ks. Wiesław Lenartowicz, a szefem komitetu organizacyjnego prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak. - Wyruszamy z Polski przez Białoruś, przez Grodno i Trokiele do Rosji, do Katynia. Właściwy szlak rozpocznie się od Moskwy, gdzie gen. Anders był aresztowany. Następnym etapem będzie Buzułuk - pierwsze miejsce tworzenia się oddziałów armii Andersa - powiedział ksiądz Lenartowicz. Uczestnicy rajdu będą modlić się w miejscach pamięci wskazanych przez Radę Ochrony Pamięci, Walki i Męczeństwa. Motocykliści jadą na takich motorach jak startujący w rajdzie Paryż - Dakar. Nocować będą pod namiotami lub w katolickich parafiach. - Temat projektu podsunęły obchody w 2007 r., ogłoszonego przez Senat Rzeczpospolitej Polskiej Roku Generała Andersa. Motywacją zaś były przypadające na 2009 rok obchody siedemdziesiątej rocznicy wybuchu II wojny światowej oraz 20-lecia demokracji w Polsce - podkreślił ks. Lenartowicz. Z wyprawy przygotowana zostanie dokumentacja fotograficzno-filmowa, która uzupełniona o materiał historyczny będzie wykorzystana w celach edukacyjnych. - Planujemy rozpocząć szereg spotkań z młodzieżą, aby przez relacje z rajdów zachęcać do poznawania historii Polski oraz nadać turystyce motocyklowej, obok celów sportowo-rekreacyjnych, także głębszą wartość wychowawczą i patriotyczno-moralną - podkreślił ks. Lenartowicz. W przyszłym roku uczestnicy wyprawy planują drugi etap rajdu, m.in. przez Turcję, Jordanię, Syrię, Liban, Egipt, Libię i Włochy. Honorowy patronat nad wyprawą objął marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.