Kabaret pod Egidą powstał w 1967 roku jako artystyczna kontynuacja studenckiego kabaretu Hybrydy. Wyrzuceni z klubu studenckiego twórcy kabaretowi: Jan Pietrzak, Jonasz Kofta, Adam Kreczmar i muzycy: Krzysztof Paszek, Jan Raczkowski postanowili nie dać się rozpędzić i dalej grać. Łatwo nie było. Kabaret dostał zgodę władz na występy w salach tylko do 100 osób w kilku miastach. Był nieustannie cenzurowany i inwigilowany. Autorzy musieli szukać specjalnego sposobu formułowania tekstów, by widz wiedział, o co chodzi, a cenzura nie miała powodów do ingerencji. Tak zrodził się szczególny styl, odróżniający Egidę od innych zespołów. Szło o to, by w nastroju zabawy mówić o sprawach istotnych społecznie i politycznie. Nazwano ten rodzaj wypowiedzi satyrą obywatelską. Kabaret pod Egidą wypływał na szersze wody jedynie w okresach politycznych "odwilży", kiedy władza ludowa chciała pokazać ludzkie oblicze socjalizmu, np. po zmianie Gomułki na Gierka i podczas "karnawału Solidarności" w sezonie 1980/81. W III Rzeczpospolitej też nie było dobrej pogody dla "egidowej" satyry. Nie było jej i w radiu i w telewizji. Przez wiele lat uniemożliwiano kabaretowi występy w Warszawie. Musiał przenieść się do Krakowa i Bytomia, by przetrwać. Po niedawnym powrocie do Warszawy już w IV RP występował w hotelu Radisson, w Domu na Smolnej i w Mazowieckim Centrum Kultury i Sztuki, gromadząc jak zwykle wierną publiczność. Od października Egida występuje na Ochocie. Czy to będzie właśnie to miejsce, czas pokaże. 6 grudnia (czwartek), godz. 20. Ośrodek Kultury Ochoty, ul. Grójecka 75, Warszawa. Bilety: 30 zł.