Swój sprzeciw wobec kary śmierci będzie można wyrazić w sobotę w Warszawie, na rogu Krakowskiego Przedmieścia i ul. Królewskiej, gdzie będą zbierane podpisy pod petycją do białoruskich władz. W tym roku AI będzie zbierać również podpisy z prośbą o ułaskawienie Wasilija Juzepczuka, skazanego na karę śmierci za zabójstwo. O jego ułaskawienie organizacja zaapelowała do prezydenta Białorusi Alaksandra Łukaszenki. Według szacunków AI w 2008 roku w 25 krajach co najmniej 2390 osób zostało straconych, a w 52 państwach wydano 8864 wyroki śmierci. Najwięcej wykonano ich w Chinach (1718), Iranie (346), Arabii Saudyjskiej (102) i USA (37). Jednak liczba krajów, gdzie stosuje się karę śmierci, systematycznie spada. W 1977 roku, kiedy AI zaczęła prowadzić kampanię na rzecz zniesienia kary śmierci, tylko 16 krajów nie miało jej w swoich systemach prawnych. Obecnie 139 krajów wykreśliło karę śmierci z prawodawstwa lub od lat jej nie stosuje. Decyzję o proklamowaniu 10 października Dniem Przeciw Karze Śmierci podjął Komitet Rady Europy 27 września 2007 roku. W RE, do której należy 47 państw, decyzje są podejmowane zwykłą większością głosów. Rada Europy i Unia Europejska miały proklamować ten dzień wspólnie, ale Polska się na to nie zgodziła. Przedstawiciele naszego kraju argumentowali, że gdy w Europie nie orzeka się i nie wykonuje kary śmierci, nie ma powodu formalnego ustanawiania przez UE i Radę Europy odrębnego, Europejskiego Dnia poświęconego temu problemowi. 13. protokół Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, znoszący karę śmierci "we wszystkich okolicznościach, nawet za czyny popełnione w czasie wojny lub nieuchronnego zagrożenia wojną" ratyfikowało dotychczas 40 spośród 47 krajów RE (Polska protokołu nie ratyfikowała). W Polsce kary śmierci nie wykonuje się od ponad 20 lat, od dziesięciu nie ma jej w kodeksie karnym.