Kilka miesięcy temu okazało się, że podczas budowy wykonawca mógł popełnić błędy. Potwierdziły to pierwsze badania: nawierzchnia nie została wykonana zgodnie z projektem, dlatego jezdnia może pękać. Jak będzie wyglądał remont nowej trasy? Tego dowiemy się dopiero jesienią. Niedawno zakończył się pierwszy etap badania próbek asfaltu, kolejny zaplanowano na sierpień. Po jego zakończeniu drogowcy ocenią, jakiego rodzaju naprawa jest konieczna i jak ją zorganizować. Niewykluczone, że jezdnię "trzypasmówki" trzeba będzie na czas napraw zwężać, a nawet zamykać jej poszczególne pasy. - Wszystko musi zostać naprawione na koszt wykonawcy - to nie ulega wątpliwości. W tej chwili trudno jeszcze mówić o konkretach, ponieważ badania wciąż trwają - argumentuje Urszula Nelken z Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Zobacz relację wideo reportera radia RMF FM: Marne to pocieszenie, gdy mowa o trasie, której każdy kilometr kosztował... ponad 200 milionów złotych - podsumowuje reporter radia RMF FM.