Nieuczciwym sprzedawcom Inspekcja Handlowa wytyka głównie oszustwa cenowe. Okazuje się bowiem, że przekreślone ceny niby sprzed promocji często brane są... z sufitu. Jeśli produkt jest nowy, to ta cena jest nowa, a poprzednio żadna inna cena nie obowiązywała - wyjaśnia Dariusz Łomowski z Inspekcji Handlowej. Zdarza się też, że sprzedawcy do metek przyklejają inne ceny, a jeszcze inne mają w systemie. Problem są też tzw. gratisy dołączane do promocyjnych towarów. Okazuje się, że bardzo często prezenty te nie są dodawane za darmo. Przykład? Oliwa z oliwek kosztowała 25 złotych z dołączonymi dwoma gratisami, ale cena oliwy bez tych gratisów była znacznie niższa - opisuje Dariusz Łomowski. Wybierając się na zakupy trzeba uważnie przyglądać się wszelkim promocjom. Zwłaszcza teraz gdy trwa wyprzedażowy szał.