We wtorek wieczorem mężczyzna rozbił szklane drzwi hotelu i wjechał samochodem na dziedziniec budynku. Tam uderzył w fontannę i według świadków kilkukrotnie strzelał z broni gazowej lub palnej. Na szczęście nikt nie został ranny. Policjanci przed zatrzymaniem mężczyzny musieli oddać strzały ostrzegawcze. 50-latek z Warszawy jest teraz policyjnej izbie zatrzymań. Nie pił alkoholu, ale funkcjonariusze nie wykluczają, że mógł być pod wpływem narkotyków. Policja wyjaśnia zdarzenia, sprawdza między innymi jaką dokładnie broń miał ze sobą zatrzymany, i czy posiadał ją legalnie.