Europejski Dzień Sąsiada przypada w ostatni wtorek maja; w Warszawie inicjatywy związane z świętem społeczności lokalnych ruszyły już w pierwszej połowie maja i potrwają do końca czerwca. Kulminacja wydarzeń związanych z IV Warszawskim Dniem Sąsiada nastąpi w weekend. - Podstawowym założeniem jest kameralne spotkanie sąsiadów, które nie wymaga dużych kosztów. Ma służyć nawiązaniu więzi osób mieszkających na terenie jednego osiedla, w jednym bloku czy na jednej klatce - powiedziała Zagórska ze Stowarzyszenia Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL, które koordynuje IV Warszawski Dzień Sąsiada. - Przykładowo, jedna z mieszkanek Grochowa w najbliższą sobotę organizuje sąsiedzkie spotkanie przed blokiem przy ul. Nizinnej. Sąsiedzi przyniosą coś do jedzenia i przy świeczkach będą opowiadać historie związane z Grochowem i podwórkiem, na którym mieszkają - powiedziała. Zagórska podkreśliła, że chodzi o to, by pobudzić mieszkańców do wspólnego działania, do czego potrzebne jest wzajemne zaufanie. - Dzień Sąsiada służy budowaniu relacji także między urzędami miejskimi, organizacjami pozarządowymi, instytucjami, klubami osiedlowymi, biznesem np. okolicznymi sklepami, które mogą współfinansować wydarzenie - podkreśliła. W sobotę w bibliotece przy ul. Czerniakowskiej na Mokotowie odbędzie się m.in. kiermasz sąsiedzki. Na Wierzbnie rozegra się gra miejska a potem "Biesiada sąsiedzka". Z kolei na Ochocie w klubie osiedlowym przy ul. Białobrzeskiej będzie można wymienić książki, odbędą się warsztaty reportażowo-radiowe, kurs salsy. Na Pradze Północ przy ul. Zakopowej 3 zorganizowana zostanie lekcja języka migowego dla początkujących, a przy ul. Kawęczyńskiej 43 - grill sąsiedzki. W planach jest wspólnie zaśpiewanie z chórem "Cała Praga Śpiewa". Przy ul. Hożej 41 w Śródmieściu odbędzie się Wielki konkurs gry w chińczyka. W niedzielę na Targówku w Parku Bródnowskim będzie można wziąć udział w Sąsiedzkim Festiwalu Ciast. Na Ursusie w Parku Achera odbędzie się kiermasz rękodzieła, pokaz baniek mydlanych. To tylko niektóre ze zgłoszonych inicjatyw. - Z jednej strony możemy mówić o modzie na działalność sąsiedzką, o nurcie powrotu do lokalności. Z drugiej strony ludzie pozostają dla siebie anonimowi - podkreśliła Zagórska. Zaznaczyła, że warszawskie dzielnice różnią się pod względem zaangażowania lokalnego mieszkańców. - Na Ursynowie jest posucha. Z kolei na starej Ochocie mieszkańcy są zintegrowani, do inicjatyw sąsiedzkich podchodzą z większą otwartością. Jeszcze inaczej jest na Białołęce, gdzie powstały osiedla na ogrodzonych przestrzeniach, do których nie każdy ma dostęp - powiedziała. IV Warszawski Dzień Sąsiada jest realizowany w ramach programu Q-Ruch Sąsiedzki prowadzonego przez Stowarzyszenie Centrum Wspierania Aktywności Lokalnej CAL. Środki pochodzą ze środków miejskich - Stołecznego Centrum Współpracy Obywatelskiej.