W piątek rano najliczniejsi byli ci, którym fajerwerki przeszkadzają. Na Facebooku prawie 33 tys. osób zadeklarowało, że zrezygnuje z tradycyjnego witania Nowego Roku sztucznymi ogniami. Za akcją pod nazwą "Nie strzelam na Sylwestra!" stoi stowarzyszenie Empatia, zajmujące się m.in. prawami zwierząt. Jeszcze przed Bożym Narodzeniem apelowało, by powstrzymać się w sylwestra od używania fajerwerków. Przedstawiciele Empatii podkreślają, że hałas odpalonych petard, rac i innych sztucznych ogni jest często koszmarem dla zwierząt żyjących w miastach. Przestraszone hukiem zwierzaki często uciekają swoim opiekunom, chowają się w najgłębsze kąty mieszkań i przeżywają duży stres. - Nie mamy w Polsce statystyk, bo tego zjawiska nikt nie bada, ale np. we Włoszech okazało się, że ok. 50 tys. zwierząt rocznie przy okazji Sylwestra ginie. Albo uciekają i tracą dom, albo też umierają np. na zawał - powiedział Dariusz Gzyra ze stowarzyszenia Empatia. Na profilu "Nie strzelam na Sylwestra!" niektórzy internauci podali historie swoich zwierząt, które np. spanikowane uciekły z domów i już nigdy nie wróciły do właścicieli. Jednak akcja spotkała się nie tylko z wyrazami poparcia. Pojawiły się też wpisy, których autorzy np. krytykują trzymanie zwierząt domowych w miastach albo narzekają na niesprzątane psie odchody (według weterynarzy to właśnie psy są najbardziej wrażliwe na huk fajerwerków). "Niedługo psy będą miały lepiej od ludzi" - napisał jeden z internautów. Fani fajerwerków są jednak zdecydowanie mniej liczni, co nie znaczy, że mniej aktywni. Póki co najwięcej zwolenników ma akcja "Strzelamy w Sylwestra!!", w piątek rano nieco ponad tysiąc internautów zadeklarowało, że będzie używać fajerwerków na powitanie Nowego Roku. "Bo fajerwerki to nasza pasja!! Nie dajmy sobą manipulować!! Walczmy o Tradycję!!" - napisali autorzy wydarzenia związani ze stroną forumfajerwerki.pl. Zwolennikom akcji organizowanej przez stowarzyszenie Empatia zarzucają, że nie mają żadnego pojęcia o fajerwerkach, które nie są tylko głośnymi petardami, ale przede wszystkim "pięknymi podniebnymi efektami". Chodzi przede wszystkim o strzelanie tylko w wyznaczone dni, w odpowiednio dobranych miejscach, by jak najmniej uprzykrzać życie ludziom, a przede wszystkim zachować wymogi bezpieczeństwa. "Fajerwerki same w sobie nie są złe, tylko nieodpowiednie ich używanie powoduje tak wiele tragicznych sytuacji" - podkreślają. FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");