W swoim piśmie RPO powołał się na ustalenia portalu polsatnews.pl, zgodnie z którymi po poniedziałkowym (18 maja) pogrzebie 16-letniej Kornelii trzy osoby otrzymały mandaty karne, wobec dwóch dorosłych osób skierowane zostały wnioski do sądu, a wobec dwóch nieletnich wnioski do sądu rodzinnego. Chodzi o przyjaciół dziewczyny, którzy po uroczystościach pogrzebowych przeszli na skwer, gdzie zapalili znicze przy jej zdjęciu. Pismo w tej sprawie do Komendanta Powiatowego Policji w Piasecznie podinsp. Pawła Krauza skierował RPO Adam Bodnar. RPO podkreślił, że "działania policji należy uznać za nieproporcjonalne w świetle nietypowych okoliczności sprawy oraz mając na względzie fakt, że ta szczególna sytuacja dotyczyła tragicznej sytuacji i reakcji na nią osób młodych". "Kontakt jednostki z policjantem to najczęściej występujące bezpośrednie zetknięcie się z reprezentującym władzę państwową funkcjonariuszem publicznym. Skierowanie w powyższych przypadkach wniosków o ukaranie prowadzić może nie do ochrony bezpieczeństwa i zdrowia publicznego, ale do utraty zaufania młodych ludzi do organów władz publicznych, w związku z poczuciem niezrozumienia nietypowej sytuacji, z którą się mierzą. Wskazana interwencja może więc mieć przełożenie na konstytucyjną zasadę zaufania obywateli do państwa" - czytamy. Zwłoki Kornelii K. znaleziono 26 kwietnia w lesie w okolicach Konstancina. Według ustaleń śledczych, do zabójstwa doszło 11 lutego. Zarzuty w sprawie usłyszeli 25-letni Patryk B. oraz niepełnoletnia Martyna S.