Udawał, że opływa w luksusy i roztaczał wokół siebie aurę, dzięki której kobiety chciały bliżej poznać tajemniczego 62-latka. Mężczyzna podawał się za zamożnego arystokratę z Hiszpanii. Pokazywał się obwieszony złotem i markowymi zegarkami, pozował też na tle swojego rzekomego, prywatnego odrzutowca, jachtu oraz drogich sklepów w modnych lokalizacjach. Cała ta opowieść była jednak zmyślona. Oszust zaczepiał przypadkowe panie na lotniskach i dworcach, proponując im kawę albo drinka. Opisywał swoje bujne życie towarzyskie, chwalił się znajomościami wśród hiszpańskich elit, w tym rodziny królewskiej i pokazywał fotografie z zagranicznych podróży. Wzbudzał tym zaufanie przyszłych ofiar. Obiecywał wycieczkę do Hiszpanii w zamian za przelew. "Hrabia" trafił do aresztu 62-latek okłamywał kobiety, że - mimo bogactwa - wpadł w przejściowe tarapaty finansowe, bo bank zablokował mu karty płatnicze. Prosił więc o pożyczenie mu pieniędzy na bilety lotnicze albo pilny zabieg medyczny, "oferując" w zamian podróż do Hiszpanii i pobyt w jednej z jego posiadłości. Niestety, co najmniej dwie osoby dały się przekonać i przelały fałszywemu hrabiemu 20 tysięcy złotych. Mężczyzna został schwytany, usłyszał zarzuty, a sąd - na wniosek prokuratury - nałożył na niego trzymiesięczny areszt. Warszawscy policjanci są zdania, że poszkodowanych może być więcej. - Mężczyzna w przeszłości był już karany za podobne przestępstwa - przekazał podinsp. Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji. "Arystokracie" za wyłudzenia grozi do ośmiu lat więzienia. *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!