Zawiadomienie w tej sprawie złożyła jedna z organizacji harcerskich, do których należała zarówno pokrzywdzona jak i podejrzany - poinformowała w poniedziałek Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Po 13 latach milczenia pokrzywdzona postanowiła w końcu opowiedzieć, co przydarzyło jej się na obozach harcerskich, w których wówczas uczestniczyła. Od 1998 do 2000 roku podstępem została doprowadzona do obcowania płciowego - powiedziała Adamus. - Okazało się, że nie tylko ona padła ofiarą harcerza. Na jednym z internetowych portali społecznościowych odnalazła dziewczynę, która miała podobne doświadczenia. Obie kobiety zdecydowały się zeznawać - dodała Adamus. Pokrzywdzona zawiadomiła jedną z organizacji harcerskich o tych zdarzeniach, gdy dowiedziała się, że mężczyzna, który ją skrzywdził nadal organizuje obozy dla dzieci. - Organizacja harcerska złożyła zawiadomienie o popełnionym przestępstwie. Harcmistrz został wykluczony z jej struktur - powiedziała Adamus. Jak informuje KSP, prokurator przedstawił 57-letniemu mężczyźnie dwa zarzuty. Odpowie on za doprowadzenie do obcowania płciowego z 14-latką.