Choć ataków w sieci jest coraz więcej (tylko w ostatnim roku ABW zanotowała ich 185), wielu urzędników nie docenia ich znaczenia i nie zawiadamia policji. Właśnie z tego powodu uniknął kary najgłośniejszy w ostatnich latach haker, który pod koniec ubiegłego roku zaatakował strony WWW Rady ds. Uchodźców oraz Państwowej Służby Hydrogeologicznej. Rządowa strategia ochrony cyberprzestrzeni na lata 2011-2016 opracowywana przez MSWiA we współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i MON postuluje "wprowadzenie ścigania z urzędu naruszeń bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, które miały miejsca w odniesieniu do podmiotów administracji publicznej oraz infrastruktury krytycznej". Może za to grozić nawet 8 lat więzienia. Eksperci ostrzegają jednak, że zmiany w prawie mogą okazać się trudne do egzekwowania, bo bardzo często takie ataki pochodzą spoza Polski.