Poinformował o tym w poniedziałek przewodniczący koła Związku Zawodowego Psychologów (ZZP) w tej lecznicy Stanisław Oziemski. Podkreślił, że w szpitalu pod koniec grudnia personel medyczny zawarł z dyrekcją porozumienie w sprawie płac. Zaznaczył jednak, że nie zaakceptowali go psycholodzy. - Zarabiamy mniej niż dyplomowane pielęgniarki, nie mówiąc już o innych lekarzach. Pensja psychologa w szpitalu przy ul. Nowowiejskiej to 2,2 tys. brutto. Przecież my ponosimy taką samą odpowiedzialność za zdrowie chorego jak inni lekarze - mówił Oziemski. Zaznaczył także, że dyrekcja szpitala nie odpowiada na wezwania do rozmów w sprawie płac. - Jeżeli w ciągu najbliższych dni nie dojedzie do spotkania, podejmiemy wszystkie przewidziane prawem kroki i przystąpimy do strajku - podkreślił przewodniczący koła ZZP. Z kolei w sekretariacie lecznicy przy ul. Nowowiejskiej dowiedziała się, że rozmowy ze związkowcami zaplanowano na piątek, ponieważ obecnie dyrektor placówki przebywa na urlopie.