Zgodnie z decyzją prezydent miasta burmistrzem Pragi Północ będzie b. wiceburmistrz Ursynowa Piotr Zalewski, wiceburmistrzami będą: Jarosław Sarna - wiceburmistrz Pragi Północ w poprzedniej kadencji, oraz Katarzyna Łęgiewicz - wicedyrektor biura polityki lokalowej w stołecznym ratuszu - poinformował wicedyrektor gabinetu prezydent miasta Jarosław Jóźwiak. - Wybierając nowy zarząd, pani prezydent starała się kierować kryteriami merytorycznymi. Wszystkie osoby są doświadczonymi samorządowcami - powiedział Jóźwiak. Praga północ to jedyna z 18 dzielnic stolicy, w której zarządu nie wyłonili radni. W trakcie sesji rady dzielnicy 20 grudnia - głosami PiS, Praskiej Wspólnoty Samorządowej (PWS) i prawdopodobnie jednego radnego PO - rajcom udało się wybrać na stanowisko burmistrza Jacka Sasina - ministra w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego (jesienią ub.r. Sasin został wybrany na radnego sejmiku mazowieckiego). Zgodnie z obowiązującym prawem, głosowanie było tajne. Po wyborze Sasina przewodnicząca rady dzielnicy Elżbieta Kowalska-Kobus (PO) ogłosiła przerwę w obradach rady, uniemożliwiając tym samym wybór wiceburmistrzów. Do dziś sesja nie została wznowiona, przez co niemożliwe było wybranie całego zarządu w ustawowym terminie. Dlatego Gronkiewicz-Waltz powołała zarząd komisaryczny. Ma on takie same uprawnienia jak zarząd powołany przez radę dzielnicy. Pytany o tę sprawę Jóźwiak powiedział, że wyznaczenie terminu dokończenia sesji rady zależy od jej przewodniczącej. Jak dodał, prawo nie określa, jak długo może trwać przerwa. Po tym, jak rada dzielnicy nie wybrała zarządu, prezydent miasta miała 14 dni na jego powołanie. Wybierając jego skład, nie zdecydowała się na pozostawienie Sasina na stanowisku burmistrza. Jesienią ub.r. w wyborach do 23-osobowej rady dzielnicy Praga Północ dziewięć mandatów zdobyła PO, a SLD - jej koalicjant w poprzedniej kadencji samorządu - trzy. Opozycja ma w sumie o jednego radnego mniej - PiS ma w radzie ośmioro radnych, a Praska Wspólnota Samorządowa - troje. Zarząd powołany przez Gronkiewicz-Waltz może zostać odwołany przez radę dzielnicy. Także w tym przypadku głosowanie jest tajne. Wniosek o odwołanie burmistrza może złożyć jedna czwarta ustawowego składu rady, a do odwołania potrzebna jest bezwzględna większość głosów. Odwołanie burmistrza jest równoznaczne z odwołaniem całego zarządu. Wiceprzewodniczący rady dzielnicy Jacek Wachowicz (PWS) zapowiedział w środę w rozmowie, że jeszcze tego dnia zostanie złożony wniosek o zwołanie sesji rady dzielnicy. Porządek obrad ma obejmować odwołanie burmistrza powołanego zarządzeniem prezydent miasta i powołanie nowego zarządu - z Jackiem Sasinem jako burmistrzem. Zgodnie ze statutem dzielnicy, przewodnicząca rady jest obowiązana do zwołania sesji na dzień przypadający w ciągu 7 dni od dnia złożenia takiego wniosku.