- Nie planuję kandydować. Poprę Andrzeja Halickiego, bardzo dobrze mi się z nim współpracuje - powiedziała w środę Gronkiewicz-Waltz, która pełni teraz obowiązki przewodniczącego mazowieckiej PO. Urzędująca prezydent Warszawy chce się natomiast ubiegać o reelekcję w wyborach samorządowych. Halicki już we wtorek zapowiedział w rozmowie, że chce kandydować na szefa regionu (teraz jest wiceprzewodniczącym Platformy na Mazowszu). Gronkiewicz-Waltz na stanowisku szefa mazowieckiej Platformy zastąpiła w styczniu ubiegłego roku minister zdrowia Ewę Kopacz. Wcześniej władze PO zdecydowały, że ministrowie Platformy, będący jednocześnie szefami partii w regionach, mają za mało czasu na sprawy partyjne, zwłaszcza w kontekście zbliżających się wyborów do Parlamentu Europejskiego (czerwiec 2009). Nieoficjalnie źródła w Platformie informowały wówczas, że to sama Kopacz zabiegała, żeby zastąpiła ją Gronkiewicz-Waltz, a nie Halicki, z którym minister zdrowia ma trudny kontakt. W nieoficjalnych rozmowach członkowie mazowieckiego zarządu nie wykluczają, że Kopacz znowu będzie chciała pokierować regionem. Jednocześnie jednak podkreślają, że praca w resorcie i efektywne kierowanie regionem byłyby bardzo trudne do połączenia. W środowej rozmowie rozmówca z władz regionu ocenił, że poparcie Gronkiewicz-Waltz to bardzo silne wsparcie dla Halickiego, nawet gdyby podczas kwietniowego zjazdu pojawiły się jakieś kontrkandydatury. 20 marca na zjeździe powiatu nowego przewodniczącego wybierze warszawska Platforma. Jej obecna szefowa Małgorzata Kidawa-Błońska potwierdziła, że będzie ponownie ubiegać się o to stanowisko. Z nieoficjalnych rozmów ze stołecznymi działaczami wynika, że nie powinna mieć konkurencji. W ramach wyborów wewnątrzpartyjnych w Platformie do 2 kwietnia nowe władze wybierają powiaty, a do 30 kwietnia - regiony. Konwencja Krajowa, która wybierze przewodniczącego partii, odbędzie się w maju.