Premier Jarosław Kaczyński powiedział we wtorek na konferencji prasowej, że postanowieniu wojewody nie została nadana klauzula natychmiastowej wykonalności, a sprawa będzie czekała na uprawomocnienie. Gdyby decyzji wojewody nadano tę klauzulę, premier miałby prawo już teraz powołać w stolicy komisarza. - Formalnie nie jest już prezydentem Warszawy - powiedział podczas konferencji prasowej. Dodał, że wydane przez niego zarządzenie zastępcze stwierdza, że wygaśnięcie mandatu nastąpiło 27 grudnia 2006 r., bo do tego dnia Gronkiewicz-Waltz miała czas na złożenie oświadczenia. Jednak zdaniem Gronkiewicz-Waltz, jest ona nadal prezydentem stolicy. - Zarządzenie zastępcze wojewody, wygaszające mandat prezydenta stolicy nie ma mocy prawnej dopóki nie zostało wydane przez sąd prawomocne orzeczenie - powiedziała na wtorkowej konferencji prasowej. Według wojewody, wszystkie decyzje, które wydała Gronkiewicz- Waltz od 27 grudnia, mogą być uznane za bezprawne. Zaznaczył jednak, że w uznawaniu decyzji nie będzie "automatyzmu". - Nie ma tak, że wszystkie decyzje hurtem zostaną unieważnione - podkreślił. Wyjaśnił, że decyzje mogą być zaskarżane do sądu i przez nie podważane. - W każdym przypadku może to być indywidualna decyzja sądu - dodał. Decyzjami prezydenta miasta są, np. rozstrzygnięcia o przetargach, czy pozwolenia na budowy. Jak powiedział rzecznik wojewody Maksym Gołoś wszystko co podpisuje Gronkiewicz-Waltz lub osoby przez nią upoważnione to w sensie prawnym jej decyzje. Sasin wezwał Gronkiewicz-Waltz, aby "mając na uwadze dobro miasta, dobro mieszkańców Warszawy (...) zaniechała dalszej próby podważania oczywistych faktów prawnych" i podporządkowała się jego decyzji. - Wzywam panią prezydent, aby w imię odpowiedzialności za losy miasta i jego mieszkańców poddała się prawu, zaniechała dalszego, zgubnego sporu - powiedział. Wojewoda zastrzegł, że Gronkiewicz-Waltz ma prawo odwołać się do sądu od jego decyzji o wygaszeniu mandatu. Ale - ocenił - przedłuży to "okres niepewności", kiedy mieszkańcy nie będą pewni, czy decyzje przez nią podejmowane nie będą w przyszłości podważone.