Jednak mimo, że reklamę ustawiono nielegalnie, decyzja o jej rozbiórce nie jest bynajmniej kwestią czasu. Świecący billboard to nie lada kłopot dla kierowców. Po zmroku oślepia wyjeżdżających z miasta, a tuż obok niego znajduje się przejście dla pieszych. Właściciel reklamy wystąpił z prośbą o pozwolenie na ustawienie tablicy do inspektora nadzoru budowlanego. Zgody nie otrzymał, a mimo to ekran ustawiono. Jacek Krala, szef marketingu właściciela billboardu, mijał się więc z prawdą twierdząc, że całe niezbędne minimum zostało dopełnione. Teraz inspektor nadzoru budowlanego poprosił firmę o uzupełnienie dokumentacji. Jeśli właściciel reklamy to zrobi, tablica zostanie zalegalizowana. Inne urzędy sprawą się jednak nie interesują. Słuchaj Faktów RMF.FM