W sobotę 24 września, policjanci z Garwolina na Mazowszu otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który tuz przed północą zapłacił fałszywym banknotem na jednej z tamtejszych stacji paliw. Mundurowi ustalili, że chodziło o banknot o nominale 500 złotych. Klient stacji opłacił nim zatankowane paliwo oraz drobne zakupy. 21-latkowi grozi do ośmiu lat więzienia Kasjerka początkowo nie zorientowała się, że została wprowadzona w błąd i wydała klientowi resztę, a ten odjechał ze stacji. "Funkcjonariusze zabezpieczyli fałszywy banknot. Po obydwu jego stronach znajdowały się napisy "souvenir", a także informacja, że nie jest to środek płatniczy" - informuje mł. asp. Małgorzata Pychner z KPP w Garwolinie. Policja rozpoczęła poszukiwania mężczyzny natychmiast po zgłoszeniu incydentu. Mundurowi szybko ustalili, że imitacją banknotu posłużył się 21-letni mieszkaniec powiatu garwolińskiego. Tłumaczył on, że nie miał pojęcia, iż znaleziony przez niego banknot nie jest środkiem płatniczym. Mężczyzna usłyszał zarzut oszustwa. Policjanci podkreślają, że za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do ośmiu lat pozbawienia wolności.