Fundacja na piątkowej konferencji prasowej w Warszawie zaprezentowała wyniki raportu z monitoringu wdrażania nowych standardów okołoporodowych w wybranych placówkach w woj. mazowieckim. W listopadzie i grudniu 2012 r., czyli 1,5 roku po wprowadzeniu rozporządzenia określającego standardy okołoporodowe, w 10 szpitalach w regionie przeprowadzono ankiety z ordynatorami oddziałów położniczych, personelem oddziałów oraz pacjentkami-młodymi matkami, a także całodzienne obserwacje pracy oddziałów. - Z monitoringu placówek wynika, że standardy traktowane są lekceważąco, nie jako obowiązujące prawo - mówiła dziennikarzom prezes fundacji Joanna Pietusiewicz. Zaznaczyła, że w żadnym z monitorowanych szpitali standardy nie zostały wdrożone w pełni. - Nadal stosuje się rutynowe nacinanie krocza, przebijanie pęcherza płodowego, parcie kierowane oraz pozycję na wznak w trakcie parcia - wyjaśniła. Jak mówiła, monitoring pokazał, że najlepszą znajomością nowych standardów wykazują się położne, które jednak nie są w stanie ich realizować, bo np. nie mogą kierować ciężarnej na badania. Najmniejszą znajomość standardów mają natomiast ordynatorzy oddziałów, którzy są odpowiedzialni za ich wdrożenie. Najlepiej znanym i najczęściej wdrażanym zapisem standardów jest ten dotyczący pierwszego dwugodzinnego kontaktu "skóra do skóry" matki z dzieckiem - ocenia fundacja. Jak mówiła Pietusiewicz, główną barierą wdrażania standardów są ograniczenia finansowe, które mają wpływ na zbyt małą liczbę personelu, brak szkoleń, brak inwestycji w infrastrukturę, np. przebudowę sal wielostanowiskowych na sale jednoosobowe. Zwróciła też uwagę na brak systemu kontroli przestrzegania standardów. - Jak nie ma sankcji za niewdrożenie standardów, to nikt tego nie przestrzega - dodała. Według Fundacji, resort zdrowia powinien przygotować plan działań skierowanych do kierownictwa i personelu oddziałów położniczych i noworodkowych, by usprawnić wdrażanie standardów, np. opracować konkretne instrukcje i wytyczne wdrażania. Pietusiewicz wskazała też na potrzebę kampanii informacyjno-edukacyjnej, zarówno wśród personelu, jaki i wśród kobiet-pacjentek, informującej i wyjaśniającej czym jest rozporządzenie, i co nowego wnosi. - Kobiety nie wiedząc o istnieniu nowych standardów, nie są w stanie egzekwować swoich praw i pozostają bierne - podkreśliła Pietusiewicz. Dodała, że świadomość kobiet oraz dopytywanie się przez przyszłe mamy o spełnianie standardów w danym oddziale położniczym byłoby formą nacisku skłaniającą dyrekcję do szybkiego wdrożenia w pełni standardów. W kwietniu 2011 r. wszedł w życie standard Ministerstwa Zdrowia dotyczący opieki okołoporodowej w czasie porodu fizjologicznego. Określa on m.in., że kobieta ma możliwość wyboru miejsca porodu (także poza szpitalem) i osoby sprawującej opiekę medyczną. Kobieta, zgodnie z zaleceniami MZ, ma mieć także dostęp do pełnej informacji o metodach łagodzenia bólu oraz zapewniony bezpośredni kontakt z noworodkiem po porodzie. Nowe standardy zapewniają możliwość prowadzenia ciąży nie tylko przez ginekologa-położnika, ale także przez położną, prawo do rodzenia również w domu, prawo do rodzenia ze wsparciem bliskiej osoby, prawo do respektowania w miarę możliwości przygotowanego wcześniej przez matkę planu porodu, indywidualne podejście do pacjentki, możliwość swobodnego poruszania się w trakcie porodu, dostęp do niefarmakologicznych metod łagodzenia bólu.