Ponad połowa zawieszonych linii tramwajowych, jedna trzecia autobusów w zajezdni, centrum miasta całkowicie zamknięte. To tylko przedsmak tego, co czeka warszawiaków pod koniec kwietnia. Na organizowane w Warszawie światowe ekonomiczne prezydent Aleksander Kwaśniewski zaprosił wpływowych biznesmenów, premierów i prezydentów z różnych stron świata. Swój przyjazd zapowiedziało też kilkadziesiąt tysięcy antyglobalistów. Warszawa może nie udźwignąć ciężaru tego oblężenia. Urząd miasta całkowicie odcina się od tej imprezy i nieśmiało proponuje organizatorom zmianę lokalizacji. - Natomiast jaka będzie ostateczna opcja w tym zakresie nie potrafię powiedzieć - mówi prezydent Warszawy Lech Kaczyński. Nie wiadomo zresztą o wiele więcej. Prezydent Kwaśniewski ograniczył się bowiem do poinformowania władz miejskich o fakcie zaproszenia do stolicy niecodziennych gości. Do szczytu coraz bliżej, a Kancelaria Prezydenta milczy.