Podczas niedzielnej gali zostaną wręczone nagrody dla trzech filmów sekcji konkursowej oraz nagroda dla najlepszego filmu wybranego spośród konkursowych filmów przez publiczność. W jury, któremu przewodniczy miłośnik rosyjskiej kultury, reżyser Krzysztof Zanussi, zasiedli krytyk filmowy Barbara Hollender oraz reżyser teatralny, telewizyjny i filmowy Marcin Wrona. Niedziela będzie też ostatnim dniem festiwalu w Warszawie. Wszystkie produkcje biorące udział w festiwalowym konkursie będą wyświetlane do niedzieli. Są to m.in. filmy: "Dom wiatru" Wiaczesława Złotopolskija, opowieść o samotnej kobiecie po utracie jedynego dziecka; "Dolina róż" Dmitrija Czerkasowa - o człowieku szukającym spokoju w wiosce rybackiej, zakłóconym po pojawieniu się tajemniczej kobiety; "Syberia. Monamour" Sławy Ross - o "surowej Syberii i o przyjaźni chłopca z dzikim psem" oraz "W sobotę" Aleksandra Mindadze - o pierwszym dniu po awarii elektrowni w Czarnobylu. W piątek - ze względu na duże zainteresowanie - odbędzie dodatkowy pokaz filmu "Faust" w reżyserii Aleksandra Sokurowa. "Faust", zwycięzca tegorocznego festiwalu w Wenecji, w walce o Złotego Lwa pokonał m.in. najnowszy film Romana Polańskiego "Carnage" ("Rzeź"). Podejmując się ekranizacji dzieła Johana Wolfganga Goethego i Tomasza Mana Sokurow założył uczynienie z tytułowego bohatera realnej, historycznej postaci. Na widzów festiwalu czekają jeszcze dwa pokazy filmu "Palacz" Aleksieja Bałabanowa. Najnowsze dzieło tego reżysera, które zostanie zaprezentowane w piątek i sobotę, opowiada o weteranie wojny rosyjsko-afgańskiej, który po powrocie do Petersburga zostaje palaczem. Jakut, major w stanie spoczynku, w czasie wolnym od pracy pisze opowieść o ruskim rozbójniku. Bałabanow uchodzi za jednego z najciekawszych i najbardziej utalentowanych rosyjskich twórców filmowych. W Rosji uznanie zdobył dzięki ekranizacji powieści "Zamek" (1994) Franza Kafki. Światową popularność przyniósł mu film "Brat" (1997). Dwa lata temu jego film "Morfina" (2008) otrzymał na "Sputniku" nagrodę publiczności. Walczący w konkursie "Beduin" Igora Wołoszyna zostanie wyświetlony w niedzielę. Najnowszy film Wołoszyna to historia bezradnej matki, podejmującej wysiłek wyleczenia swej chorej na białaczkę córki. Gdy bohaterka dowiaduje się, że w Jordanii białaczkę leczy się mlekiem wielbłąda, zabiera chorą i wyrusza w podróż do nieznanego kraju. Igor Wołoszyn, reżyser m.in. filmów "Ja" i "Nirwana", gości na festiwalu w środę i czwartek. Spotkania z twórcą odbywają się w ramach projekcji jego filmów. Festiwal Filmów Rosyjskich "Sputnik nad Polską" odbywa się w Polsce po raz piąty. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew objął tegoroczną edycję imprezy patronatem honorowym. Obok najnowszych filmów rosyjskich, biorących udział w konkursie, na festiwalu można zobaczyć filmy jednego z najwybitniejszych rosyjskich reżyserów Andrieja Konczałowskiego w ramach retrospektywy jego twórczości. W związku z przypadającą w tym roku 50. rocznicą pierwszego lotu człowieka w kosmos pokazywana jest klasyka rosyjskiej fantastyki oraz filmy ukazujące społeczny odbiór pierwszych kosmicznych sukcesów, m.in. "Droga ku gwiazdom" Pawła Kłuszancewa, "Solaris" Andrieja Tarkowskiego czy "Papierowy żołnierz" Aleksieja Germana.