Film "Baby są jakieś inne" ma być "rozprawą ze stereotypowymi opiniami na temat ról kobiet i mężczyzn". To, "poza kwestiami politycznymi i ekologią, najważniejszy obecnie temat na świecie" - uważa reżyser. Główni bohaterowie, dwaj mężczyźni grani przez Więckiewicza i Woronowicza, których łączy ekscytująca nocna wyprawa, będą dyskutować o płci pięknej, wymieniając gorzkie niekiedy, lecz jednocześnie zaprawione humorem uwagi. Koterski - podają dystrybutorzy - postępował zgodnie z cytatem ze Stephena Kinga: "Kobiety - nie można żyć bez nich, nie można żyć z nimi". Jak zapowiada reżyser, bohaterowie komedii będą dokonywać "obrony przez atak" - To odgryzanie się mężczyzn, wyraźnie słabszych i przegranych - zagonionych pod ścianę, w narożnik, do kąta. Gadają na baby krytycznie, sarkastycznie, agresywnie, oskarżająco, żarliwie - opisuje postawę bohaterów twórca filmu. Jedną z ról w "Babach" zagra syn reżysera, Michał Koterski. Komedia powstała w Studiu Filmowym Kadr. W materiałach zapowiadających film, w rubryce: autor scenariusza, widnieje nazwisko Adam Miauczyński. To pseudonim obrany przez Koterskiego, a zarazem nawiązanie do pamiętnego bohatera jego poprzednich filmów.