Najpierw, 4 lata temu, powstała Babska Autoszkoła. Zaczynała od trzech instruktorek, teraz ma ich kilkanaście i ciągle szuka nowych. - Chciałyśmy pokazać, że nie tylko potrafimy jeździć, ale i uczyć - tłumaczy Beata Gawrocka, instruktorka. Babska Autoszkoła nie jest ortodoksyjna, w gronie instruktorów jest też 4 miłych panów, którzy nie sugerują, że kobiety za kierownicą to postrach szos. Panowie, głównie ci młodsi, stanowią około 30 proc. uczestników kursów. Jednak zdecydowana większość to panie. - Chciałam, aby uczyła mnie kobieta - wyjaśnia jedna z kursantek Agnieszka Sym, która na dniach odbiera wymarzone prawo jazdy. - Nauka z kobietą jest bardziej komfortowa, ze zrozumieniem dla typowych kobiecych trudności - dodaje. Mężczyźni tak, ale... Klubokawiarnię Babie Lato odwiedzają głównie panie w średnim wieku. Dowiadują się o niej od koleżanek, przychodzą z polecenia i jak podkreślają właścicielki - zawsze wracają. Panom wstęp nie jest do końca wzbroniony. Jeżeli jednak któryś z nich zechce przyjść tu z partnerką, musi założyć specjalną perukę - do wyboru są m.in. czarne dready albo blond loki. - Świetne miejsce, żeby po pracy napić się wina bez obaw, że zaraz jakiś pan będzie chciał się dosiąść i ciężko będzie go spławić - zachwala babskie miejsce Alicja Barańska. Bez komentarzy Tylko dla pań powstała też siłownia Puella. - Chodziłyśmy do normalnej siłowni, w której ćwiczenia pań były niemiło komentowane przez męskich bywalców. Postanowiłyśmy utworzyć takie miejsce, w którym można ćwiczyć w miłej atmosferze, bez narażania się na takie komentarze - wyjaśnia Katarzyna Leśniak, współwłaścicielka Puelli. Siłownia nie jest całkowicie wolna od mężczyzn. Panowie mogą tu wejść, o ile tylko są instruktorami, bo pań w tym fachu niewiele. - Brak mężczyzn zerkających na nasze bicepsy powoduje, że możemy poczuć się swobodnie i myśleć wyłącznie o zbijaniu kalorii lub rozwijaniu muskulatury. Panuje atmosfera wspólnego wysiłku i nawet panie z dużą tuszą nie peszą się spojrzeniami płci przeciwnej - mówi Katarzyna Chełstowska, klientka Puelli. Trafić do kobiet Z ofertą tylko dla pań wyszło również Multikino. Obok specjalnych seansów dla mam i singli oferuje cykl seansów "Kino na obcasach". W każdy pierwszy wtorek miesiąca, oprócz filmu, specjalnie dla pań przedstawiane są nowości z branży kosmetycznej. Nasze rozmówczynie uważają jednak, że to już przesada. - Nie każdy lubi np. komedie romantyczne. Mają za to własne pomysły na inne usługi specjalnie dla pań. - Możemy pokusić się o założenie klubu, w którym będziemy paliły cygara, a skąpo ubrani panowie będą nam podawać drinki "Sex on the beatch" - rozmarza się Katarzyna Chełstowska. Grzegorz Bruszewski, redakcja@echomiasta.pl