- System e-konsulat, który umożliwia ubieganie się o wizę czy paszport przez internet przestawia technikę pracy urzędu. Dzięki temu zdjęte zostanie obciążenie z "okienek:", a pracownicy skupią się na rzeczywistych obowiązkach konsularnych - powiedział zastępca dyrektora departamentu konsularnego MSZ Włodzimierz Zdunowski. Z drugiej strony - jak podkreślił - wdrożenie tego systemu ułatwi życie osobom aplikującym o wizy czy paszporty, ponieważ nie będą one musiały stać w kolejkach czy przyjeżdżać do urzędu po kilka razy, by załatwić jedną sprawę. System e-konsulat obejmuje trzy usługi: wizową, paszportową oraz prawną. Osoba ubiegająca się o wizę krajową lub wizę Schengen będzie musiała wypełnić specjalny wniosek na stronie wybranego przez siebie konsulatu. Według Zdunowskiego, jest to bardzo proste, a cała procedura przypomina czynność, jaką wykonujemy np. przy rezerwacji biletu lotniczego. Wniosek złożysz przez internet, pomoże ci też kalendarz Na stronie pojawia się też informacja, z jakimi dokumentami należy się stawić osobiście w konsulacie. Również w tej sprawie dla zainteresowanych przygotowano udogodnienie w postaci kalendarza internetowego. Tam można wybrać wygodną dla siebie datę i godzinę na spotkanie w konsulacie dla złożenia wymaganych dokumentów. Czas oczekiwania na wizę jest różny w zależności od kraju, którego obywatele ubiegają się o taki dokument. Np. w przypadku Rosji i Ukrainy, które podpisały porozumienie z Unią Europejską, na wizę czeka się do pięciu dni. Są też kraje, w których wnioski o wydanie wizy muszą być konsultowane z urzędami innych państw i wtedy taka procedura trwa trochę dłużej. Jak mówił Zdunowski, konsul może podjąć decyzję o wydaniu wizy dopiero gdy ma pełne przekonanie, iż osoba, która wyjeżdża na terytorium strefy Schengen, nie stanowi zagrożenia nielegalną emigracją. Podobna procedura dotyczy wydawania polskich paszportów: można sobie wybrać dzień i godzinę na spotkanie w konsulacie; w przypadku wydawania paszportów istnieje wymóg posiadania w tym dokumencie drugiej cechy biometrycznej, czyli odcisków palców. Jednak - jak podkreślił Zdunowski - system jest tak zaprogramowany, aby osoba ubiegająca się o paszport musiała stawić się w konsulacie tylko jeden raz. Specjalna usługa prawna ułatwi procedury Zakładka dotycząca usługi prawnej będzie zawierać informacje np. o rodzaju dokumentów potrzebnych np. do wydania wizy. Korzystając z niej będzie można również umówić się na osobiste spotkanie w konsulacie. Pierwszą placówką na Wschodzie, gdzie system e-konsulat był testowany, to konsulat generalny w Kaliningradzie. - Sprawdził się, więc zdecydowaliśmy się go wprowadzić we wszystkich konsulatach - mówi Zdunowski. Dodał, że obecnie w Kaliningradzie aż 95 proc. osób aplikujących o wizy robi to przez internet. Jeśli chodzi o funkcjonalność e-konsulatu, w USA oraz Kanadzie wykorzystywana jest głównie usługa paszportowa. Na Wschodzie usługa wizowa, co jest związane z wymogiem posiadania tego dokumentu przez np. obywateli rosyjskich czy ukraińskich przy przekraczaniu granicy państw strefy Schengen. Z kolei w Europie praca urzędów konsularnych skupia się np. na pomaganiu Polakom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji. Docelowo usługa e-konsulatów będzie rozbudowywana tak, by za pomocą internetu można było złożyć wniosek o wydanie karty w ramach funkcjonowania małego ruchu granicznego czy zarejestrować się jako wyborca. Zdunowski zastrzegł jednak, że system e-konsulat jest na etapie wdrażania i nie działa jeszcze we wszystkich placówkach. Mobilny konsulat to kolejny projekt, który ma m.in. ułatwić kontakt z konsulem. Przewiduje on wyposażenie konsulów w specjalne laptopy, które umożliwią im pracę w terenie. Sprzęt - jak tłumaczy Zdunowski - będzie pełnił rolę tylko przekaźnika danych, nie będzie zawierał poufnych informacji, co nie stwarza zagrożenia w przypadku kradzieży czy zagubienia. Mobilny konsulat ułatwi klientom spotkanie Projekt rusza od kwietnia, na początek - w sześciu wybranych placówkach dyplomatycznych na świecie. Ideą mobilnego konsulatu jest ułatwienie klientom spotkania z konsulem, zwłaszcza tam gdzie na jeden urząd przypada bardzo duży okręg konsularny. Jednak konsul "nie będzie na zawołanie każdego". W teren będzie udawał się w nadzwyczajnych sytuacjach i do miejsc, gdzie wcześniej umówi się z większą liczbą osób. Jako przykład Zdunowski podał sytuację wyrobienia paszportu dla więźnia deportowanego do kraju. - W takiej sytuacji szybciej może załatwić sprawę konsul, który przyjedzie do więzienia, niż więzień do konsula - powiedział. Rozmówca podkreślił, że wprowadzanie nowych systemów informatycznych oraz modernizacja już istniejących od ponad dwóch lat odbywa się regularnie. Przykładem jest wprowadzony w połowie ubiegłego roku system informatyczny wydruku paszportów. Miało to związek z wejściem w życie obowiązku wprowadzenia do paszportów drugiej cechy biometrycznej. Z racji tego, że wnioski o paszporty konsulaty przesyłają do Polski drogą elektroniczną, a nie jak wcześniej pocztą, zmniejsza się czas oczekiwania na dokument. Teraz klienci składający wnioski za granicą czekają na paszporty tyle samo ile osoby w kraju - zauważył Zdunowski.