Synoptyk Instytutu Maria Waliniowska wyjaśnia, że to niż znad Francji przyniósł fatalną pogodę. W całym kraju będzie padał śnieg, na południowym zachodzie, południu i w centrum Polski przechodzący w deszcz ze śniegiem a lokalnie w deszcz. Przejściowo, zwłaszcza na południu kraju, możliwe są opady marznące, powodujące gołoledź. Miejscami opady mogą ograniczać widoczność do 1000 metrów. Lokalnie, zwłaszcza na zachodzie, w centrum i na północy, spadnie około 7, a na krańcach południowo-wschodnich nawet do 10 centymetrów śniegu. W ciągu dnia będzie zimno - od 0 stopni na wschodzie, północy oraz centrum kraju do 6 stopni na Śląsku. W nocy pogoda zacznie się zmieniać i to na lepsze. Tylko w północnej połowie kraju, możliwe, że będzie padał śnieg. Najzimniej będzie w kotlinach i dolinach górskich miejscami nawet do minus 8 stopni. Natomiast na przeważającym obszarze kraju przeważnie od minus 4 do minus 1 stopnia. W sobotę pogoda ma się poprawić, mieszkańcy południowej części Polski mogą liczyć nawet na słońce.