Fluxus to "jedna z najważniejszych rzeczy, jakie przydarzyły się sztuce po 1945 r." - przekonują organizatorzy kulturalnego przedsięwzięcia, które będzie realizowane w niedzielę w Centrum Kultury Nowy Wspaniały Świat w Warszawie. Choć ten ruch o międzynarodowym znaczeniu pozostawił trwały ślad w historii sztuki, w Polsce - w opinii organizatorów wydarzenia - wciąż niewiele o nim wiadomo. Tymczasem Fluxus "był ruchem silnie zakorzenionym w Europie Środkowo-Wschodniej" - powiedziała PAP jedna z organizatorów Klaudia Rachubińska. Jak podkreśliła, założyciel Fluxusu Jurgis Maciunas był Litwinem, a Warszawa często gościła przedstawicieli ruchu. Artyści związani z Fluxusem nazywali swoje występy "koncertami" i pisali do nich "partytury". W programie niedzielnej imprezy znalazły się interpretacje fluxusowych partytur. "Partytura to bardzo prosta instrukcja performance'u, którą można interpretować w dowolny sposób" - mówiła Rachubińska. Jak zapowiedziała, zadaniem uczestników sobotniego spotkania będzie znalezienie własnej interpretacji partytur sprzed kilkudziesięciu lat. W niedzielę odbędzie się też sesja naukowa w duchu Fluxusu. Tematy referatów - m.in. "Fluxus a pasieka", "Fluxus a abażur", "Fluxus a kąpiel" - nawiązują do głównego założenia ruchu, czyli przypadku. Jak wyjaśniła organizatorka, rzeczy, których związków z tym ruchem artystycznym poszukiwać będą prelegenci spotkania, zostały ustalone w wyniku gry w scrabble. Dzień z Fluxusem rozpoczną warsztaty dla najmłodszych. Potem będzie można dowiedzieć się m.in. o problemach z definiowaniem Fluxusu, wpływie muzyki eksperymentalnej na ten ruch artystyczny oraz o rewolucji, jakiej Fluxus miał dokonać w życiu codziennym. Odegrana zostanie też partytura napisana przez artystę Michała Liberę. Dzień z Fluxusem to pomysł nieformalnej grupy historyków sztuki ETC. Jej nazwa nawiązuje do Międzynarodowego Seminarium Sztuki ETC, które organizowali w Warszawie w drugiej połowie lat 80. artyści związani z Fluxusem. Fluxus z łaciny znaczy "płynąć". Ruch artystyczny o międzynarodowym zasięgu narodził się w latach 50. XX w., jego największy rozkwit przypada na lata 60. i 70. Artyści nie tworzyli żadnej zwartej grupy, rozwijali idee ruchu w ramach eksperymentalnych działań artystycznych, m.in. nie do końca zaplanowanych performance'ów, w których brali udział widzowie. - Założenie Fluxusu jest takie, że każdy może tworzyć sztukę - tłumaczyła organizatorka. Według niej sztuką jest nawet odkręcenie wody w kranie, jeżeli tylko "istnieje do tego partytura". Przedstawiciele Fluxusu chcieli poszerzać wąskie granice sztuki o zagadnienia z życia codziennego. Ich działania miały być spontaniczne i otwarte dla każdego. Pierwszy międzynarodowy festiwal Fluxusu odbył się w 1962 r. w muzeum w Wiesbaden. W kilkunastu koncertach łączących muzykę ze sztuką performance wzięli udział: John Cage, Joseph Beuys, George Brecht, Alison Knowles.