podkreślił, że jego celem jest wzrost zainteresowania urzędem . Rzecznik Praw Obywatelskich powiedział dziennikarzom, że dzień otwarty ma służyć przypomnieniu społeczeństwu o istnieniu tej instytucji. - Pracując ciężko na co dzień, sądzimy, że wszyscy wiedzą o naszym istnieniu, wiedzą o tym, czemu służymy i co możemy zrobić dla naszych interesantów, ale czasami okazuje się, że wiedza ta jest niewystarczająco dostępna - zaznaczył . Dodał, że demokracja polega na tym, żeby takie instytucje jak RPO nie tylko były zapisane w konstytucji i innych ustawach, ale były właściwie i skutecznie używane przez obywateli. Rzecznik powiedział, że na co dzień otrzymuje od obywateli wiele różnorodnych próśb o interwencje. "To są sprawy z zakresu szeroko pojętego prawa karnego, z zakresu nieruchomości, ubezpieczenia społecznego, ale także sprawy cywilne, administracyjne, wojskowe, rodzinne" - wyjaśnił. Zaznaczył, że podejmuje również "interwencje z urzędu", m.in. kieruje wnioski do Trybunału Konstytucyjnego, kasacje do Sądu Najwyższego oraz wnosi inicjatywy legislacyjne. Osoby, które w niedzielę odwiedzają siedzibę RPO przy ul. Długiej w Warszawie, mają okazję poznać historię oraz pracę tej instytucji, a także zwiedzić biuro rzecznika. Odbywa się także konkurs "I ty możesz zostać RPO", którego uczestnicy rozpatrują przykładowe sprawy, kierowane do rzecznika. Dla najmłodszych przygotowano "Kącik Małego Obywatela", w którym m.in. można posłuchać bajek. W imprezie uczestniczą organizacje społeczne, z którymi współpracuje RPO.