Według Magdaleny Sroki, największe szanse na otrzymanie tej godności w 2016 roku ma Wrocław, ale sama najmocniej popiera Katowice. Kraków jest jedynym polskim miastem, które już było wyróżnione mianem Europejskiej Stolicy Kultury (w 2000 roku wraz z ośmioma innymi miastami europejskimi). Magdalena Sroka odpowiadała wtedy w Biurze Festiwalowym Kraków 2000 za projekty kulturalne związane z otrzymanym tytułem. - Otrzymanie tytułu Europejskiej Stolicy Kultury bardzo wiele zmienia - powiedziała Sroka. Dla Krakowa kultura i turystyka stały się podstawowym źródłem rozwoju, dla miast takich, jak Katowice mogą stać się szansą, żeby uporządkować myślenie i zarządzanie miastem - dodała. Jak zaznaczyła, już samo staranie się miasta o ten prestiżowy tytuł prowadzi do uporządkowania i opracowania całościowej strategii dotyczącej roli i rozwoju kultury. "Otrzymanie tytułu wiele zmienia" - Oczywiście zawsze będą się rodzić dylematy, jakie od 1996 roku trwają w Krakowie: czy pierwszeństwo mają mieć wielkie imprezy wizerunkowe promujące miasto na arenie europejskiej, czy należy je zlikwidować, a kwotę tę przeznaczyć na lokalną działalność miejscowych instytucji kultury - powiedziała zastępca prezydenta Krakowa. Jej zdaniem, właściwym rozwiązaniem jest w miarę równe wspieranie obu typów przedsięwzięć kulturalnych, choć zawsze będzie dysproporcja między wielkim, masowym przedsięwzięciem o charakterze wizerunkowym i prestiżowym dla miasta, a działalnością lokalną, skierowaną do mieszkańców. Konieczne zaangażowanie organizacji Sroka zwróciła uwagę na konieczność zaangażowania organizacji pozarządowych oraz lokalnych społeczności w zdobywanie tytułu ESK, ale - jak podkreśliła - należy uważać na to, aby działalność ta miała "charakter indywidualny, unikatowy i dopełniający obrazu całości działań miasta w sferze kultury". Jak przyznała, w polskim wyścigu o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury w 2016 roku zdecydowanie kibicuje Katowicom a także Lublinowi. Katowice są też miastem, którego starania oficjalnie popiera Kraków. Według niej, wygrana Katowic będzie miała ogromne znaczenie dla całej polskiej kultury i może zmienić jej postrzeganie w aglomeracji liczącej blisko 6 mln mieszkańców. Wygrana Katowic będzie miała ogromne znaczenie - To będzie zmiana perspektywy dla ludzi, którzy są z tym rejonem Polski związani i którzy niekoniecznie są aktywnymi uczestnikami życia kulturalnego - oceniła Sroka. - Z tego punktu widzenia Katowice powinny być absolutnym faworytem i bardzo zależy mi na tym, żeby zaktywizować mieszkańców Górnego Śląska, jako odbiorców wydarzeń kulturalnych - dodała. Z kolei Lublin - zdaniem zastępcy prezydenta Krakowa - ma kluczowe znaczenie w postrzeganiu Polski, jako partnera w dialogu w ramach Partnerstwa Wschodniego. Lublin ma kluczowe znaczenie w postrzeganiu Polski - Myślę, że stawka jest dość wyrównana, ale największe szanse ma Wrocław - zaznaczyła Sroka. Wynika to z tego, że po ostatnich kilku latach, kiedy tytuł otrzymywały mniejsze ośrodki, teraz eksperci mogą postawić na silne centrum kultury, które będzie w stanie promować ideę Europejskiej Stolicy Kultury szerzej w Europie. - Zobaczymy, co zadecyduje - czy aspekty promocyjne, czy aspekty rozwojowe - podsumowała. Decyzję o tym, które z pięciu polskich miast biorących obecnie udział w finałowym etapie rywalizacji otrzyma tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016, ogłosi 21 czerwca w Warszawie Komisja Selekcyjna. Do ostatniego etapu konkursu zakwalifikowały się: Gdańsk, Katowice, Lublin, Warszawa i Wrocław. Tytuł przypadnie jednemu z nich i jednemu miastu w Hiszpanii. Największe szanse ma Wrocław Miasta noszące ten tytuł przez rok prezentują swój dorobek kulturalny - m.in. organizują koncerty, festiwale, pokazy. Zwycięzcy konkursu otrzymują od Unii Europejskiej po 1,5 mln euro. Idea Europejskiej Stolicy Kultury zrodziła się 13 maja 1985 roku podczas spotkania Rady Europejskiej Ministrów Kultury. Przedstawiła ją grecka minister kultury Melina Mercouri. Od 2005 roku Europejską Stolicą Kultury są co roku dwa miasta, jedno ze "starej Unii", drugie - z państw nowo przyjętych.