W tym roku Polskę odwiedzi w sumie 2 tys. dzieci z Białorusi. - Spotkają się z rówieśnikami, zobaczą polskie miasta - powiedział Płażyński. Dzieci mają od 9 do 14 lat i są w większości uczniami polskich szkół niedzielnych. - To dobry wiek, żeby przypominać sobie korzenie, wzmacniać polskość, nabrać chęci do nauki języka polskiego - dodał. Najliczniejsze grupy dzieci pojadą na Pomorze, na Śląsk i do Krakowa. Pozostałe trafią na przełomie czerwca i lipca do różnych miejscowości w całym kraju: m.in. do Poznania, Sochaczewa, Łodzi, Warszawy czy Mielca. Wypoczynek dzieci organizowała Wspólnota Polska oraz samorządy lokalne przy udziale Senatu RP. Jedna z opiekunek Helena Jarutowicz, nauczycielka szkoły niedzielnej w Pińsku powiedziała, że "w ramach projektu chodziło o pokazanie dzieciom Polski, integrację z uczniami polskich szkół i poznanie historii i kultury Polski". Jarutowicz przyjechała z grupą czternaściorga dzieci w wieku 9-10 lat. - Chodziło nam o to, żeby do Polski przyjechały nie tylko dzieci z Grodna i Brześcia, gdzie są największe skupiska Polaków, ale by były to dzieci z całej Białorusi, a zwłaszcza takie, które nie były w Polsce - powiedział Płażyński. Andżelika Borys poinformowała, że rekrutacji dzieci dokonywali nauczyciele, a zapisami zajmował się Związek Polaków na Białorusi. Dzieci zostały poczęstowane w środę ogromnym tortem z mapą Polski i napisem "Lato z Polską".