Kolejarze zaczęli od mycia. Na pierwszy ogień poszedł sufit. Co prawda, kilka firm się poddało, ale jedna dokończyła dzieła i teraz zaczyna się czyszczenie posadzek. Zanim perony, tunele i hale opanują piłkarscy kibice, dworzec ma zyskać jeszcze nowe oświetlenie, wentylację i instalację elektryczną, a także zrozumiały - miejmy nadzieję - system informacji pasażerskiej. Przydadzą się też nowe toalety i urządzenia, ułatwiające życie osobom niepełnosprawnym. A z podziemia ma zniknąć większość boksów usługowych, odpowiedzialnych za mieszanie się zapachów różnorodnego jedzenia. Problem w tym, że do tej pory większość planów kolejarzy kończyła swój żywot na... papierze.