- Pierwsze połączenie internetowe miało miejsce 17 sierpnia 1991 r. pomiędzy Wydziałem Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego, a konkretnie barakiem przed tym wydziałem, a Kopenhagą w Danii. Połączenie to miało na celu sprawdzenie możliwości uruchomienia protokołu internetowego. Nie było to połączenie, którym przesyłane byłyby jakieś konkretne dane, np. maile. To było połączenie techniczne, które grupa zapaleńców zrobiła po to, aby sprawdzić czy to się daje zrobić - powiedział kierownik działu rozwoju Naukowej i Akademickiej Sieci Komputerowej (NASK) Andrzej Skrzeczkowski. Wkrótce przez sieć zaczęły się łączyć polskie uczelnie. Pod koniec 1991 roku przy budynku Centrum Informatycznego UW została ustawiona antena satelitarna, która obsługiwała połączenie między Warszawą a Sztokholmem z prędkością 64 kb/s. Przez kolejne trzy lata stanowiła ona główny kanał, przez który Polska łączyła się ze światowym internetem. Również na UW udało się uruchomić w sierpniu 1993 r. pierwszy serwer www. Internet początkowo był wykorzystywany przez naukowców i pracowników uczelni - środowiska spragnione po latach PRL-u kontaktu ze światem zachodnim. - Przymiarki do podłączenia do internetu były już w latach 80. Ale wtedy istniały ograniczenia ze strony CoComu (Komitet Koordynacyjny Wielostronnej Kontroli Eksportu, porozumienie międzynarodowe w sprawie embarga na nowoczesne technologie dla krajów bloku wschodniego). Ograniczenia te były łamane, ale realne możliwości podłączenia do internetu pojawiły się na początku lat 90. - podkreślił Skrzeczkowski. Jak dodał, w tamtym czasie, kiedy sam był asystentem na Wydziale Elektroniki Politechniki Warszawskiej, nikt nie wiedział, że właśnie internet stanie się dominująca formą wymiany danych na świecie. Początkowo był on jednym z kilku sposobów komunikacji między komputerami, z których korzystano w pracy akademickiej i naukowej. Prawdziwy przełom w rozwoju technologii sieciowych nastąpił, kiedy zainteresowały się nimi przedsiębiorstwa. Komercyjne wykorzystanie internetu dało mu napęd technologiczny. Szybkość transferu danych, w porównaniu z pierwszymi połączeniami w Polsce wzrosła nawet 100 tys. razy. Dziś rozwinięte społeczeństwa korzystają z internetu niemal w każdej dziedzinie życia. W Polsce - jak wynika z opublikowanych w tym roku danych Głównego Urzędu Statystycznego - ok. 63 proc. gospodarstw domowych ma dostęp do sieci. Nie jest on jednak rozłożony równomiernie - są obszary, na których praktycznie każdy ma internet i są takie, gdzie nie ma go prawie nikt. Sytuacja jednak stale się poprawia. - Polski internet rozwija się niezwykle dynamicznie, o czym może świadczyć wzrost liczby domen. Obecnie w Polsce jest ich zarejestrowanych ponad 2 mln, co stawia nas na 5. miejscu w Europie. Zarejestrowanie pierwszego miliona zajęło 17 lat, kolejny milion wygenerowaliśmy w 3 lata. To pokazuje, że Polacy nie tylko nie boją się internetu, ale - biorąc pod uwagę liczbę firm, które powstały dzięki sieci - świetnie wiedzą, w jaki sposób można go najlepiej wykorzystać - zauważył Tomasz J. Kruk z NASK na środowym spotkaniu z dziennikarzami w Warszawie.